Puchar Polski: Arka Gdynia zagra w najsilniejszym składzie
Trener Zbigniew Smółka zapewnia, że we wtorkowym meczu 1/8 finału piłkarskiego Pucharu Polski z Jagiellonią Białystok Arka Gdynia zagra w najsilniejszym składzie. - W dwóch poprzednich spotkaniach wystąpili zmiennicy i nasza gra wyglądała średnio – ocenił szkoleniowiec gospodarzy. W tym sezonie drużyny zmierzyły się już dwa razy, oba mecze ekstraklasy wygrała "Jaga". 29 lipca w Gdyni 2:0, a w ostatni piątek na własnym stadionie 3:1.
Trener Smółka ma ogromną nadzieję na zrewanżowanie się rywalom za tamte porażki, ale przede wszystkim na lepszą grę swoich podopiecznych.
- W obu spotkaniach z Jagiellonią byliśmy zespołem słabszym i teraz nie liczy się nic innego jak to, żeby pokazać we wtorek, że możemy być lepszą drużyną. Piłkarz jest tak dobry jak ostatni mecz, zatem jesteśmy słabi, ale po wtorkowym spotkaniu znowu chcemy być dobrzy. Zrobimy wszystko, aby wygrać i to z dwóch powodów. Jest to dla nas najważniejszy mecz jak każdy najbliższy, a poza tym dla mnie gra w Pucharze Polski jest niezwykle istotna – podkreślił na konferencji prasowej w Gdyni trener Arki.
Do piątkowego meczu w Jagiellonią gdynianie przystąpili po efektownych triumfach – najpierw pokonali 4:0 w Legnicy Miedź, a następnie wygrali na własnym stadionie 4:1 z Wisłą Kraków. W Białymstoku gdynianom nie udało się jednak odnieść trzeciego zwycięstwa z rzędu.
- Zagraliśmy słabsze spotkanie. Momentami nasze gra nie wyglądała źle, mieliśmy swoje okazje i objęliśmy prowadzenie, ale zabrakło nam trochę mądrości i koncentracji. Jagiellonia pokazała natomiast, że jest doświadczonym zespołem. Gospodarze byli nieznacznie od nas lepsi, jednak wynik 3:1 jest może nie tyle sprawiedliwy, ile korzystny dla nich – skomentował Michał Janota, po którego bramce, już siódmej w tym sezonie, Arka objęłą w piątkowym meczu prowadzenie.
Pomimo porażki 28-letni ofensywny pomocnik jest optymistycznie nastawiony przed pucharową konfrontacją, która rozpocznie się we wtorek o 20.30.
- Zimny prysznic w Białymstoku z pewnością nam się przyda. Wierzę, że będziemy dalej grać swoje, bo mamy dobry zespół, ale brakuje nam trochę doświadczenia i zgrania. Naszą siłę na razie widać przede wszystkim w Gdyni i we wtorek na pewno pokażemy, na co nas stać – stwierdził Janota.
"Żółto-niebieskim" szczególnie dał się we znaki Karol Świderski. Napastnik młodzieżówki zdobył w każdej konfrontacji po dwie bramki, a trzeciego gola dołożył w piątek litewski skrzydłowy Arvydas Novikovas.
- Świderski jest bardzo dobrym piłkarzem, ale dwa najlepsze spotkania w tym sezonie rozegrał z Arką. Wiele razy powtarzałem swoim zawodnikom, że jesteśmy zespołem, który kreuje graczy rywali, ale kreuje ich swoimi błędami. Wcześniej wykreowaliśmy Adama Buksę. Czeka nas burzliwa analiza ostatniego spotkania, bo popełniliśmy zbyt dużo błędów, które musimy wyeliminować. Mam też w kadrze piłkarzy, którzy inaczej grają na wyjeździe i inaczej w domu. Zamierzam po męsku z nimi porozmawiać, bo musimy walczyć w każdym spotkaniu i w każdym pokazywać klasę – dodał Smółka.
We wtorkowym meczu nie zagra kontuzjowany środkowy obrońca Frederik Helstrup. W bramce, podobnie jak w dwóch ostatnich pucharowych potyczkach, stanie 19-letni Kacper Krzepisz, który pełni rolę młodzieżowca.
- To nie jest spotkanie, w których mogę pozwolić sobie na eksperymenty. Zaryzykowałem w dwóch poprzednich pucharowych meczach, w których grali zmiennicy i nasza gra wyglądała średnio. Przeciwko Jagiellonii wyjdziemy najsilniejszym składem – podsumował trener Arki.
W tej edycji PP obie drużyny odniosły po dwa wyjazdowe zwycięstwa. W pierwszej rundzie gdynianie pokonali w Rudzie Śląskiej czwartoligowy Śląsk Świętochłowice 3:0, a w 1/16 finału wygrali w Morągu z występującym w trzeciej lidze Huraganem 1:0.
Z kolei „Jaga” wyeliminowała trzecioligową Lechię Dzierżoniów i rywalizujący w pierwszej lidze GKS Katowice. Podopieczni trenera Ireneusza Mamrota wygrali 1:0, z tym że z ekipą z Górnego Śląska dopiero po dogrywce.
W dwóch poprzednich sezonach piłkarze Arki grali w finale rozgrywek o Puchar Polski. W 2017 roku pokonała Lecha Poznań i zdobyła trofeum. Rok później uległa Legii Warszawa.
Transmisja meczu Arka Gdynia - Jagiellonia Białystok we wtorek w Polsacie Sport o godz. 20:15
Komentarze