Wyjątkowa rola Materli na KSW 46! Wspierał... obu bohaterów walki wieczoru
Mamed Khalidov stoczył kolejną wojnę z Tomaszem Narkunem, raz jeszcze rozstrzygniętą na korzyść "Żyrafy". Okazuje się, że ważną postacią gali KSW 46 w Gliwicach był wojownik, który nie brał udziału w żadnej z walk. Obu bohaterów main eventu wspierał Michał Materla.
Walka wieczoru w Gliwicach miała być rewanżem za KSW 42, kiedy to Narkun (16-2, 3 KO, 12 SUB) poddał Khalidova (34-6-2, 13 KO, 17 SUB). 28-latek był lepszy także na KSW 46, wygrywając na punkty po zaciętym pojedynku. Po walce Mamed ogłosił zakończenie kariery.
Jednym z cichych bohaterów pasjonującej walki wieczoru był... Michał Materla (27-6, 9 KO, 12 SUB). Wojownik Berserkers Team po raz ostatni w klatce pojawił się na poprzedniej gali (Return to Wembley), gdzie rozbił Damiana Janikowskiego (3-1, 3 KO).
Przed walką wspierał on klubowego kolegę Narkuna, po zakończeniu pojedynku z kolei pocieszał wzruszonego Khalidova, który ogłosił zakończenie przygody z MMA. W przeszłości zmierzyli się oni na gali KSW 33 w Krakowie - wówczas po zaledwie 30 sekundach triumfował Khalidov.
W swoim kolejnym pojedynku Materla zmierzy się w rewanżowym starciu ze Scottem Askhamem (17-4, 11 KO, 2 SUB).
Fragmenty z Michałem Materlą na KSW 46 w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze