Gra komputerowa ważniejsza od "Złotej Piłki"?! Neymar zbojkotował ceremonię

Neymar po raz kolejny zaszokował środowisko piłkarskie swoim ekscentrycznym zachowaniem. Brazylijczyk nie stawił się na mającej miejsce w poniedziałek uroczystości wręczenia najlepszemu zawodnikowi świata "Złotej Piłki"... i zamiast tego prowadził na żywo transmisję internetową z gry Call of Duty: Black Ops 4.
"Złota Piłka" jest najbardziej wartościową nagrodą indywidualną rokrocznie przyznawaną najlepszemu piłkarzowi świata. W sierpniu zeszłego roku Neymar opuścił Barcelonę, by wyjść z cienia Lionela Messiego i sięgnąć po upragnione trofeum. Jego kariera w Paris Saint-Germain nie nabrała jednak oczekiwanego tempa i w tegorocznym notowaniu Brazylijczyk zajął odległe, dwunaste miejsce.
Jako że zawodnicy znają wyniki plebiscytu jeszcze przed ogłoszeniem oficjalnego rankingu, Neymar postanowił nie przychodzić na ceremonię odbywającą się w Paryżu, czyli mieście, w którym na co dzień mieszka i gra. Zamiast tego dogadał się z Activision, czyli producentem Call of Duty: Black Ops 4 i w trakcie trwania gali dzielił się z internautami przeżyciami z gry. Warto dodać, że za taką promocję firmy potrafią zapłacić wielkie pieniądze...
?? Ballon d’Or 2018 summary:
— ODDSbible (@ODDSbible) 4 grudnia 2018
?? Luka Modric wins Ballon d’Or
?? Lionel Messi finishes 5th
???>? Ada Hegerberg is asked to twerk by DJ Martin Solveig after becoming the first ever female Ballon d’Or winner
?? Neymar skips the awards ceremony to live-stream Call of Duty pic.twitter.com/C47tqce3uI
Zachowanie Brazylijczyka zostało rzecz jasna negatywnie ocenione przez dziennikarzy oraz jego kolegów po fachu. Na imprezie pojawiło się przecież wielu piłkarzy, którzy nie mieli szans na zdobycie trofeum, ale zamierzali przynajmniej pogratulować zwycięzcy, którym w tym roku został Luka Modrić.
.@neymarjr skipped the Ballon d'Or awards ceremony to play CoD ?? pic.twitter.com/2kwdvji40B
— B/R Gaming (@BRGaming) 3 grudnia 2018
Antoine Griezmann otwarcie potępił piłkarzy, którzy nie znaleźli czasu, by stawić się na gali.
- Dla mnie to ważne wydarzenie i cieszę się, że mogłem tu być. Wstyd, że nie wszyscy są tego samego zdania i nie pojawili się na gali - powiedział Francuz.
W imprezie nie wziął udziału także drugi w zestawieniu Cristiano Ronaldo, jednak w odróżnieniu od Neymara nie dał dziennikarzom powodów do tak wielkiej krytyki.
Przejdź na Polsatsport.pl