Stevenson dalej w śpiączce. Jego stan jest stabilny
Adonis Stevenson (29-2-1, 24 KO) w nocy z soboty na niedzielę trafił do szpitala po tym jak został znokautowany przez Oleksandra Gwozdyka (16-0, 13 KO). Kanadyjczyk został z czasem wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Obecnie 41-latek jest w stanie krytycznym, ale według lekarzy są duże szanse, że przeżyje.
Podczas gali w Quebec City Stevenson bronił pasa organizacji WBC w kategorii półciężkiej. W 11. rundzie został jednak znokautowany przez Gwozdyka i stracił mistrzostwo. Nieświadomego Kanadyjczyka przeniesiono do szatni, a następnie przewieziono do szpitala.
Lekarze ocenili wtedy jego stan jako krytyczny. Z całego świata spływały wyrazy współczucia zarówno od kibiców, jak i innych pięściarzy. Z czasem wprowadzono go w stan śpiączki farmakologicznej. Wcześniej oczywiście przeszedł operację.
Stevenson miał doznać "traumatycznego urazu mózgu". Nie wiadomo jeszcze, kiedy lekarze zamierzają wybudzać 41-latka ze śpiączki. Niejasna jest również przyszłość urodzonego na Haiti Kanadyjczyka.
Komentarze