Transmisja gali UFC 231 w nocy z soboty na niedzielę od godziny 4:00 w Polsacie Sport. Studio wprowadzające od godziny 3:00.
Błachowicz o UFC 231: Tak naprawdę ciekawią mnie dwa starcia na tej gali
W Toronto z soboty na niedzielę polskiego czasu Joanna Jędrzejczyk (15-2, 4 KO, 1 SUB) stoczy swój kolejny pojedynek. Na gali UFC 231 reprezentantka naszego kraju zmierzy się z Valentiną Shevchenko (15-3, 4 KO, 7 SUB) w walce o pas kategorii muszej. Jak na tę konfrontację zapatruje się Jan Błachowicz (23-7, 5 KO, 9 SUB)?
Igor Marczak: Joanna Jędrzejczyk ma przed sobą kolejną walkę z soboty na niedzielę. Jakie przewidywania?
Jan Błachowicz: Będzie ciężko, ale ja głęboko w to wierzę, że Asia da radę. Obie zawodniczki to stójkowiczki, więc myślę, że będzie to batalia w stójce. Uważam, że szalę zwycięstwa przechyli ta, która więcej razy obali. Pewnie żadna nie będzie chciała tego robić, być może w końcówkach rund.
Co ciekawe, jedna z nich wchodzi kategorię wyżej - Joanna Jędrzejczyk, podczas gdy Valentina Shevchenko schodzi z kategorii koguciej do muszej. Dla kogo ta zmiana będzie na plus?
To się dopiero okaże. Nie ma reguły czy ktoś zejdzie lub wejdzie z wagi. To zależy jak ty się czujesz w danej kategorii wagowej. Pytanie jak obie zawodniczki się w tym odnajdą. Treningi i sparingi to jedno, a walka to drugie. Mam nadzieję, że Asia będzie czuła się lepiej.
Następną walką będzie pojedynek Maxa Hollowaya (19-3, 9 KO, 2 SUB) z Brianem Ortegą (14-0-1NC, 3 KO, 7 SUB). Jak się zapatrujesz na wynik?
Tak naprawdę ciekawią mnie bardziej dwa inne starcia na tej gali - Jimiego Manuwy oraz Devina Clarka. Jeśli chodzi o tę walkę, o którą pytałeś, to tak naprawdę nie wiem. Obejrzę po prostu z ciekawością, niech się dzieje.
Za nami gala KSW 46 i ta informacja, która zaszokowała wszystkich kibiców MMA w Polsce - Mamed Khalidov kończy karierę.
To smutne. Szkoda, że już nie będziemy oglądać tych "mamedowych akcji", ale takie jest życie i kolej losu. Trzeba to uszanować. Cieszę się, że mogłem go poznać, walczyć z nim na tych samych kartach. Życzę mu jak najlepiej na nowej drodze.
Myślisz, że może jeszcze zmienić tę decyzję?
To się okaże jak minie rok, dwa, trzy lata. Być może zatęskni i ten ogień wróci. Wydaje mi się, że mówiąc, że to wróciło, to chyba nie tak nie było. Miał za krótką przerwę, za krótki odpoczynek. Tak naprawdę jak odpocznie trochę dłużej, to może ten ogień faktycznie rozpali się w nim na nowo.
Cała rozmowa z Janem Błachowiczem w załączonym materiale wideo.
Komentarze