UFC: Co dalej z Jędrzejczyk? "Jest czytelna, będzie jej trudniej wygrywać"
Joanna Jędrzejczyk (15-3, 4 KO, 1 SUB) nie przeszła do historii UFC jako pierwsza zawodniczka z dwoma pasami mistrzowskimi. Na gali w Toronto lepsza okazała się Valentina Shevchenko (16-3, 4 KO, 7 SUB). Jaka przyszłość czeka Polkę?
Polka starała się, jak tylko mogła, ale na przestrzeni na pięciu rund nie miała zbyt wiele do powiedzenia. Shevchenko dominowała pod względem siłowym, a jej kontry były błyskawiczne oraz bardzo precyzyjne. Trójka sędziów zgodnie wypunktowała to starcie 49:46 dla reprezentantki Peru. Czego zabrakło Jędrzejczyk?
- Za dużo ciosów w powietrze, bez pomysłu, cały czas w linii bez zmieniania tempa. Na każdy cios Asi, Valentina oddawała dwa lub trzy. Biła mocniej i celniej. Była silniejsza fizycznie. Polka robiła ciągle to samo, z rundy na rundę nie zmieniała planu, a to nie przynosiło żadnego efektu - powiedział w studiu Polsatu Sport Jan Błachowicz.
Wraz z każdą kolejną rundą Jędrzejczyk nie zmieniała swojego planu taktycznego. W związku z tym Shevchenko czuła się coraz pewniej, wiedząc, czego może się spodziewać.
- Chcieliśmy, by Aśka zmieniła coś względem ostatnich pojedynków. Niestety, tego nie było. Nie wiem, jak wyglądąło to w jej głowie, ale czy narożnik nie może powiedzieć, że "przegrywamy i trzeba zaryzykować"? Zabrakło mi ryzyka - dodał Łukasz Jurkowski.
Jaka przyszłość czeka Jędrzejczyk? Z ostatnich czterech pojedynków przegrała aż trzy, więc szansa na otrzymanie walki mistrzowskiej o pas wagi słomkowej jest praktycznie nierealna. Jeśli z kolei będzie chciała pozostać w dywizji muszej, to będzie musiała wygrać kilka walk, by po raz kolejny spróbować sięgnąć po mistrzowski pas. Czy jednak będzie to takie łatwe zadanie?
- Trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że w kategorii do 57 kilogramów są takie zapaśniczki jak Liz Carmouche. Moglibyśmy wtedy oglądać Joannę przyszpiloną plecami do klatki przez 15 minut. Nawet przy dobrej obronie obaleń, kiedy chodzi ktoś silniejszy fizycznie, to technika nie wystarczy. Joanna jest coraz bardziej czytelna, coraz więcej dróg do jej pokonania pokazują inne zawodniczki. Będzie jej coraz trudniej wygrywać - wyznał menadżer Paweł Kowalik.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze