Ibrahimovic królem Szwecji? "Przekroczył pewne granice"
Napastnik Los Angeles Galaxy i były kapitan piłkarskiej reprezentacji Szwecji Zlatan Ibrahimovic zaszokował swój kraj po raz kolejny. Tym razem kreując się na króla na obrazie, na którym stoi obok królowej Sylwii jako jej małżonek.
Wcześniej na portalu Instagram piłkarz opublikował swoje zdjęcie w mundurze regenta i późniejszego króla Szwecji i Norwegii Oskara II (1829-1907) podpisując je „Carl XVII Guztaf” używając litery „z” zamiast jak w oryginale „s”. Użył też „XVII” nawiązując do obecnego monarchy Karola XVI Gustawa (Carl XVI Gustaf).
W tym samym czasie gazety opublikowały zdjęcie obrazu, który przypomina oficjalne zdjęcie pary królewskiej, gdzie obok Sylwii stoi król w swoim tradycyjnym mundurze, lecz głowa należy do... Ibrahimovica.
Autor obrazu, szwedzki reżyser Adi Omanovic kręcący filmy reklamowe dla piłkarza wyjaśnił, że zrobił fotomontaż wymieniając głowę Karola XVI Gustawa z głową Ibrahimovica, a następnie wydrukował je na płótnie, podkolorował farbami olejnymi i oprawił w ramę.
„Obraz wymyśliłem sam, ale później pokazałem Zlatanowi i poprosiłem o podpis. Był zachwycony i zrobił to z wielką przyjemnością, a później opublikował na Instagramie. Odbiór był niesamowity i dzieło podobało się jak na razie 1,5 milionowi osób, szczególnie na Bałkanach, gdzie jest traktowany właśnie jako niekoronowany król Szwecji” - powiedział Omanovic.
Szwedzkie media uważają jednak to za profanację, niewybredny żart, obrazę i wyśmiewanie się z głowy państwa podkreślając, że to nie pierwszy raz, jednak teraz Ibrahimovic przekroczył pewne granice przyzwoitości.
Dziennik „Expressen" przypomniał, że piłkarz grając w Paris Saint Germain tytułował się królem Szwecji w przeddzień oficjalnej wizyty monarchy we Francji. Przed rokiem z kolei zaproponował, aby jego podobizna umieszczona została na nowych 1000-koronowych banknotach. Zrobił zresztą fotomontaż i też umieścił go w mediach społecznościowych wywołując zażenowanie Riksbanken, szwedzkiego banku centralnego.
Dwór królewski przyznał, że para królewska widziała obraz i jest nim zaskoczona. Rzeczniczka Emilie Oeberg nie chciała skomentować reakcji, przyznała jedynie na łamach dziennika „Aftonbladet”, że „król się nieźle uśmiał”.
Przejdź na Polsatsport.pl