Włosi zachwyceni Milikiem. Porównali go do Maradony
Arkadiusz Milik jest jednym z bohaterów włoskich gazet i portali internetowych po weekendzie z Serie A. Polak strzelił gola na wagę zwycięstwa Napoli z Cagliari w doliczonym czasie gry.
Na Milika spadła duża krytyka w Polsce i we Włoszech po tym, jak w meczu z Liverpoolem nie wykorzystał świetnej sytuacji mogącej dać Napoli awans do 1/8 finału LM. Jego uderzenie z kilku metrów obronił Alisson. Carlo Ancelotti postanowił jednak zaufać Milikowi, wystawiając go od pierwszej minuty w starciu ligowym z Cagliari... i tym razem Polak w doliczonym czasie gry okazał się zbawicielem ekipy z Neapolu. Snajper podszedł do rzutu wolnego i pięknym strzałem nad murem zaskoczył Alessio Cragno. Napoli, po wielkich męczarniach, wywiozło cenne trzy punkty.
Kunszt napastnika reprezentacji Polski docenili w poniedziałek włoscy dziennikarze, którzy zgodnie wybierali Milika na gracza meczu z Cagliari. "Arkadiuszo" znalazł się na okładce Corriere dello Sport, który porównał naszego zawodnika do samego Diego Maradony. "W tym strzale była magia Maradony" - napisali żurnaliści jednego z największych włoskich sportowych dzienników. Włosi "zagrali" również tytułem, który brzmiał "MaraMilik".
Przedstawiciele mediów na Półwyspie Apenińskim podkreślają, że gdyby nie świetna forma strzelecka Milika w ostatnich tygodniach, to Napoli nie miałoby już szans na mistrzostwo. Dwa gole Polaka bezpośrednio uratowały wygrane neapolitańczykom. Il Mattino dał na swoich łamach tytuł: "Krzyk Milika". Włosi stwierdzili też, że piękny gol był nagrodą dla napastnika za jego nieustępliwość.
W Serie A Polak ma już na swoim koncie osiem trafień, a jego Napoli zajmuje drugie miejsce w tabeli ze stratą 8 punktów do Juventusu. Zespół prowadzony przez Carlo Ancelottiego odpadł przed kilkoma dniami z Ligi Mistrzów i na wiosnę zagra w Lidze Europy. W tym sezonie Milik nie trafił jeszcze do siatki w europejskich pucharach.
Przejdź na Polsatsport.plTakie okładki chcemy oglądać po każdym meczu Napoli. Corriere dello Sport z fajnym tytułem o Miliku i słowami: to była magia a la Diego Maradona. W ostatnich 3 meczach ligowych 4 gole, w tym 2 bezpośrednio ratujące wygraną. Gdyby nie AM to już cienia szansy na tytuł by nie było. pic.twitter.com/UiqB8zdsTn
— Piotr Koźmiński (@UEFAComPiotrK) 17 grudnia 2018