Wzruszające pożegnanie Andrzeja Gmitruka podczas gali w Radomiu
W święta spotykamy się z rodzinami, ale także wspominamy naszych bliskich, którzy od nas odeszli... Andrzeju, pamiętamy i pamiętać będziemy - kiedy Mateusz Borek stojąc w ringu wspominał Andrzeja Gmitruka w hali w Radomiu zapadła przejmująca cisza. Gala "Wojna domowa", która zgromadziła wielu wychowanków i przyjaciół Andrzeja Gmitruka, stała się kolejną okazją do pożegnania wybitnego trenera.
Andrzej Gmitruk zmarł w nocy z 19 na 20 listopada w swoim domu w Hipolitowie. Przyczyną śmierci 67-letniego szkoleniowca była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa. Podczas organizowanej przez MB Promotions gali w Radomiu bokserzy, trenerzy, kibice uczcili pamięć legendarnego trenera.
- Z rodziny bokserskiej odszedł na zawsze Andrzej Gmitruk. Andrzej pracował z nami przez kilkanaście lat, był na kilkuset transmisjach, jako trener doprowadził do wielkich sukcesów choćby Tomka Adamka, Mateusza Masternaka czy Piotra Wilczewskiego - wspominał Mateusz Borek.
Andrzej Gmitruk był szkoleniowcem takich sław polskiego pięściarstwa, jak Andrej Gołota i Tomasz Adamek. Współpracował także między innymi z Mateuszem Masternakiem i Piotrem Wilczewskim.
Jako trener prowadził między innymi Legię Warszawa, która seryjnie zdobywała tytuły mistrza Polski. W roli selekcjonera Gmitruk pracował z olimpijskimi reprezentantami Polski i Norwegii. Biało-czerwonych prowadził w igrzyskach olimpijskich w Seulu (1988 r.), gdzie Gołota zdobył brązowy medal w wadze 91 kg, podobnie jak Jan Dydak (67 kg), Henryk Petrich (81 kg) i Janusz Zarenkiewicz (+91 kg). Tomasza Adamka doprowadził do zawodowego mistrzostwa świata w wagach półciężkiej i junior ciężkiej.
Przez jakiś czas był jednocześnie szkoleniowcem i promotorem, współorganizował gale bokserskie. Był również cenionym ekspertem i komentatorem telewizyjnym, przez wiele lat związany z telewizją Polsat Sport. Najdłużej, bo ponad 40 lat, pracował jako trener.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze