Moreno na wylocie z Liverpoolu? Klopp odpowiedział obrońcy

Hiszpan już za kilka dni, kiedy tylko rozpocznie się zimowe okienko transferowe, będzie mógł rozmawiać z innymi klubami na temat potencjalnych przenosin. Na razie twierdzi jednak, że o żadnych ofertach nie słyszał, ale z całą pewnością takie się pojawią. Moreno występował bowiem w Liverpoolu od 2014, a przez większość pobytu na Anfield był ważną częścią pierwszego składu "The Reds".

 

Jego pozycję osłabiły kontuzje. Przede wszystkim uraz stawu skokowego z 2017 roku miał duże przełożenie na jego sytuację w klubie. Po tym, jak Juergen Klopp nie mógł skorzystać z jego usług, większym zaufaniem cieszył się Andy Robertson. Aktualnie Szkot to czołowy lewy obrońca nie tylko Premier League, ale i świata. W tym sezonie forma Robertsona jest na tyle wysoka, że Moreno wystąpił w ledwie czterech spotkaniach.

 

Hiszpanowi nie podoba się ta sytuacja, o czym opowiedział hiszpańskiej telewizji.

 

- Zraniłem się, dając tej drużynie wszystko i myślę, że kiedy wróciłem po kontuzji, to zasłużyłem na szansę. Sytuacja jest normalna dla wielu piłkarzy, ale po prostu nie podoba mi się sposób, w jaki sposób (Klopp - przyp.red.) mnie potraktował - przyznał.

 

Moreno dodał oczywiście, że nie dziwi go faworyzowanie Robertsona, gdyż drużyna z nim w składzie regularnie wygrywa. Nie zamierzał jednak udawać zadowolonego.

 

W piątek te słowa skomentował niemiecki trener Liverpoolu.

 

- Nie czytałem o tym - zaczął. - Nie jestem gotowy, by cokolwiek o tym powiedzieć. Moje drzwi nie są dosłownie zawsze otwarte, ale zawsze są otwarte, jeśli ktoś chce ze mną porozmawiać - dodał.

 

Klopp zaznaczył, że Moreno nie daje po sobie poznać, że jest rozczarowany swoją aktualną sytuację i zawsze prezentuje świetną formę na treningach.

Przejdź na Polsatsport.pl