Oliva chce odejść z Jastrzębia. Klub mu na to nie pozwala
Salvador Hidalgo Oliva w dwóch ostatnich sezonach był wielką gwiazdą Jastrzębskiego Węgla i jedną z czołowych postaci rozgrywek PlusLigi. W obecnych zmaganiach sytuacja wygląda zgoła odmiennie. Kubańczyk grywa sporadycznie i chciałby odejść z klubu. Włodarze zespołu nie zamierzają jednak pozbywać się swojego gracza.
Na półmetku rywalizacji jastrzębianie zajmują drugie miejsce w tabeli ze stratą punktu do ONICO Warszawa. Klub ze Śląska musiał pogodzić się niedawno z odejściem Ferdinando De Giorgiego, który skusił się ofertą z Cucine Lube Civitanova. Na podobny krok pragnie zdecydować się Salvador Hidalgo Oliva, który najwidoczniej nie czuje się już w Jastrzębiu potrzebny.
- Jeśli ktoś mnie nie chce w swoim zespole, to trudno mi się z tym pogodzić. To jak w związku dwojga ludzi - jeśli któraś ze stron się "odkochała", nie ma sensu przedłużać tych relacji - powiedział sam zainteresowany w rozmowie z portalem Plusliga.pl.
Włodarze Jastrzębskiego Węgla nie mają jednak zamiaru pozbywać się wartościowego zawodnika w trakcie sezonu. - Ma ważny kontrakt i nie ma zgody na jego przedwczesne rozwiązanie. Nie zakładam możliwości odejścia w tym momencie. Klub nie jest do rozbiórki, zajmujemy trzecią pozycję w tabeli, zagramy o Puchar Polski, drugie miejsce w lidze na koniec sezonu zasadniczego i nie możemy sobie pozwolić na stratę podstawowego siatkarza - przyznał prezes klubu, Adam Gorol na łamach sportdziennik.pl.
Sternik mistrzów Polski z 2004 roku zaznaczył, że warunkiem ewentualnego odejścia Olivy będzie znalezienie gracza na podobnym poziomie.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze