Wisłę Kraków czeka proces w sądzie... szwedzkim?! Hartling i Pietrowski wydali oświadczenie
W czyich rękach jest Wisła Kraków? Kto będzie nowym inwestorem? Czy Bogusław Leśniodorski przybędzie bohatersko na ratunek? I wreszcie co ze spłatą długów oraz licencją na grę w Lotto Ekstraklasie? Te pytania nurtują całe piłkarskie środowisko w Polsce. Towarzystwo Sportowe Wisła twierdzi, że klub jest w ich posiadaniu. Innego zdania są Mats Hartling oraz jego pełnomocnik Adam Pietrowski. Sprawa może skończyć się w sądzie... szwedzkim, bo tak wynika z zapisu umowy.
Przypomnijmy, że do 28 grudnia nowi inwestorzy w postaci francuskiego przedsiębiorcy Vanny Ly oraz Szweda Matsa Hartlinga mieli wpłacić na konto Wisły ponad 12 milionów złotych i tym samym przejąć akcję spółki. Przelew jednak nie dotarł, ponieważ pierwszy z biznesmenów nie wpłacił ustalonej kwoty (60 procent). Według rzekomego zapisu w umowie - na tej podstawie anulowano współpracę z oboma panami i własność krakowskiego klubu nadal miała pozostać w rękach Towarzystwa Sportowego "Wisła".
W praktyce okazuje się, że niekoniecznie, bowiem zarówno Hartling oraz jego pełnomocnik - Adam Pietrowski - do niedawna prezes Wisły SA, uważają że Biała Gwiazda cały czas należy do nich, a w miejsce Vanny Ly postarają się znaleźć innego inwestora.
Dochodzi zatem do konfliktu, ponieważ nie wiadomo kto jest właścicielem Wisły. To sprawia, że klubowi wstrzymano licencję na grę wiosną w Lotto Ekstraklasie. Okazuje się, że konflikt prawny może mieć swój finał w sądzie... szwedzkim, ponieważ według portalu sport.interia.pl - taki widnieje zapis w umowie.
Tymczasem TS Wisła zorganizowała w piątek konferencję prasową, na której podała informację, że to ona zarządza klubem, a w akcję ratowania klubu włączył się Bogusław Leśniodorski i jego kancelaria.
Koniec końców Hartling i Pietrowski wydali oświadczenie, w którym m.in. wyrażają chęć dalszej współpracy z TS Wisła, a ich celem jest doprowadzenie transakcji do końca, już bez udziału Vanna Ly. Obaj panowie nie chcieli komentować wypowiedzi z konferencji prasowej.
W pomoc Wisły nie może zaangażować się miasto Kraków dopóki trwa konflikt właścicielski.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze