Wlazły: Stoch zrobił wtedy tyle, że nawet nie chciałbym z nim wygrać
W 2015 roku Mariusz Wlazły mógł dokonać tego, co Bartosz Kurek cztery lata później, a więc sięgnąć po nagrodę dla Najlepszego Sportowca w Plebiscycie Przeglądu Sportowego. Wówczas lepszy od atakującego mistrzów świata w siatkówce okazał się Kamil Stoch.
Cztery lata temu sytuacja podczas Gali Mistrzów Sportu była analogiczna do tej, którą oglądaliśmy w 2019 roku. Wówczas to nasz polski skoczek okazał się lepszy od siatkarza, który poprowadził naszą reprezentację do złota na mundialu. Tym siatkarzem był rzecz jasna Mariusz Wlazły.
- Kamil Stoch zrobił wówczas tyle, że nawet nie chciałbym z nim wygrać. Wiadomo, że w sporcie indywidualnym o wiele prościej jest pokazać pewne rzeczy, bo to jest jednostka, która zawsze jest na piedestale, kiedy wygrywa się wszystkie imprezy mistrzowskie. U nas w sporcie drużynowym te jednostki są pochowane. Drużyna osiąga sukces i ciężko jest osiągnąć indywidualny sukces. Dlatego ja nie żałuję i nie mam pretensji, że przegrałem z Kamilem. Dla mnie to był zaszczyt, że mogłem w ogóle znaleźć się wśród tylu fajnych sportowców z takimi osiągnięciami. A z Kamilem przegrać to jak wygrać – powiedział zawodnik PGE Skry Bełchatów.
W 2014 roku Stoch zdobył dwa złota olimpijskie w Soczi na skoczni normalnej oraz dużej. Wówczas o prawie dziesięć tysięcy głosów wyprzedził Wlazłego. W tym roku podczas 84. Plebiscytu Przeglądu Sportowego i Polsatu dwukrotny triumfator Turnieju Czterech Skoczni uplasował się tuż za Bartoszem Kurkiem.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze