Lewandowski o włos od pobicia rekordu Bundesligi!
- Przyznaję, że rekord Claudio Pizarro jest czymś, co mnie elektryzuje - brakuje mi do niego tylko czterech goli i to będzie niesamowite uczucie, jeśli uda mi się go przeskoczyć - powiedział Robert Lewandowski, cytowany przez Romana Kołtonia w cyklu "Prawda Futbolu".
W tabeli najlepszych strzelców Bundesligi Peruwiańczyk Claudio Pizarro zajmuje dopiero piąte miejsce, jednak jest liderem wśród obcokrajowców. Czterdziestoletni piłkarz nadal kontynuuje karierę w najwyższej niemieckiej klasie rozgrywkowej, obecnie reprezentując barwy Werderu Brema (po raz czwarty w swoim życiu!). W tym sezonie wpisał się na listy strzelców dwukrotnie, co daje mu łącznie 194 gole w ciągu całej swojej kariery w Bundeslidze. Licznik Lewandowskiego wskazuje obecnie 190 bramek, więc szansa na przegonienie Pizarro w ciągu paru następnych kolejek jest jak najbardziej realna.
- Na początku napastnik skupia się po prostu na strzelaniu goli, a dopiero później jest konfrontowany z różnego rodzaju rekordami. Dla mnie wielką chwałą zawsze była gra dla reprezentacji Polski, ale bardzo liczy się dla mnie również występowanie w tak wielkiej firmie jak Bayern Monachium. Przeskoczyłem w tabeli najlepszych strzelców takie gwiazdy jak: Giovane Élber, Mehmet Scholl czy Dieter Hoeneß, czyli zawodników, którzy niegdyś byli moimi idolami. Przyznaję, że rekord Claudio Pizarro jest czymś, co mnie elektryzuje - brakuje mi do niego tylko czterech goli i to będzie niesamowite uczucie, jeśli uda mi się go przeskoczyć - powiedział Robert Lewandowski, cytowany przez Romana Kołtonia w cyklu "Prawda Futbolu".
Pierwszy mecz po zimowej przerwie Bayern rozegra już 18 stycznia, gdy podopiecznym Niko Kovaca przyjdzie zmierzyć się na wyjeździe z TSG 1899 Hoffenheim. Później w kolejce czekają takie drużyny jak: VfB Stuttgart, Bayer Leverkusen, FC Schalke 04 Gelsenkirchen czy FC Augsburg.
Cały odcinek na kanale "Prawda Futbolu".
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze