Zagumny: W każdym turnieju będziemy faworytem
- W najbliższych latach nie powinniśmy zejść z podium. Sądzę, że w każdym najbliższym turnieju będziemy faworytem do zwycięstwa – powiedział Paweł Zagumny, który wraz z Mariuszem Wlazłym był gościem w studiu gali „Siatkarskie Plusy”.
Siatkarze mistrzowskiej drużyny z 2014 roku wspominali mundial, który odbył się w Polsce. Ich złoty medal po wielu latach przerwy był niezapomnianym wydarzeniem dla kibiców, a także dla nich samych. Dla Zagumnego i Wlazłego finał z Brazylią w 2014 roku był zarazem ostatnim meczem w reprezentacji Polski.
- Myślę, że przez całe życie będziemy celebrować zwycięstwo na mundialu w 2014 roku. Ten mecz finałowy w Katowicach i moja ostatnia piłka zapadnie w pamięci na bardzo długo – powiedział Mariusz Wlazły,
Warto zaznaczyć, że wielu ludzi nie wierzyło wtedy w sukces kadry pod wodzą nowego selekcjonera, którym był Stephane Antiga. Tuż przed turniejem zakończył karierę zawodnika i zabrał się za trenowanie kadry. Trudnego debiutu nie zazdrościł mu Wlazły.
- Pod koniec kariery zawodniczej Stephane wiedział, że będzie trenerem polskiej kadry. Współczułem mu tych wszystkich podróży z laptopem na kolanach, kiedy analizował mecze przyszłych przeciwników reprezentacji. Z perspektywy czasu można powiedzieć, że opłaciło się to – powiedział siatkarz PGE Skry Bełchatów.
Nie sposób nie porównywać dwóch „złotych” ekip ostatnich dwóch mundiali. Obydwie nie jechały na turniej w roli faworytów, ale wytrwałością i walką podczas zawodów dopięły swego. Siatkarskim gościom studia trudno było znaleźć wspólne cechy zespołów Antigi i Vitala Heynena.
- Te dwie ekipy łączy tylko i wyłącznie złoty medal. Były zupełnie inaczej prowadzone. W 2014 Antiga bardzo umiejętnie połączył zawodników starszych oraz młodszych. Oczywiście skłamałbym, mówiąc, że od początku wierzyliśmy w złoto. Podobnie jak poprzednie drużyny, ta również powstawała w trakcie turnieju – mówi Zagumny.
- Ja wiedząc, że to będzie mój ostatni turniej w życiu, nie chciałem zadowolić się piątym, czy szóstym miejscem. Chciałem skończyć mundial na podium i wiedziałem, że z tą drużyną jest to możliwe. W 2018 roku reprezentacja również rodziła się na turnieju, ale momentem, który pozwolił im wejść na wyżyny własnych umiejętności, był przegrany mecz z Argentyną – dodał MVP mistrzostw świata 2014.
Polska siatkówka dawno nie miała się tak dobrze, jak teraz. Widzą to dziennikarze, eksperci, kibice, a także Zagumny, który wróży reprezentacji najbliższe lata pełne sukcesów.
- W najbliższych latach nie powinniśmy zejść z podium. Mamy młodą i ukształtowaną drużynę. Trzon kadry nigdzie się nie rusza, a wkrótce dojdzie do nas najlepszy siatkarz świata, Wilfredo Leon. Sądzę, że w każdym najbliższym turnieju będziemy faworytem do zwycięstwa – zakończył były rozgrywający kadry.
Cała wypowiedź w załączonym materiale wideo.
Komentarze