Korol wspomina prezydenta Adamowicza. "Był blisko nas"
- Prezydent Adamowicz wielokrotnie stawiał się z kibicami na lotnisku, by świętować medale - wspominał tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza mistrz olimpijski z Pekinu w wioślarstwie i były minister sportu Adam Korol.
- Gdy zdobywaliśmy wszystkie złote medale, dla Polski, dla Gdańska, w tym czasie rządził prezydent Adamowicz. Wielokrotnie po zdobyciu medalu stawiał się z gronem kibiców na lotnisku, żeby mnie przywitać. Pamiętam jak wróciliśmy z Pekinu ze złotym medalem, to prezydent jako pierwszy krzyczał "Adam, jesteś naszym hero". Myślę, że to są słowa, których nigdy nie zapomnę i które na zawsze pozostaną w mojej pamięci - powiedział Korol.
- Pamiętajmy, że w Gdańsku został wybudowany stadion na Euro 2012. Pan prezydent wspierał takie wizytówki Gdańska, jak stadion czy hala na granicy Gdańska i Sopotu. Ale trzeba też powiedzieć o tych mniejszych inwestycjach... Ponad setka boisk przyszkolnych, kilka nowych basenów, dziesiątki kilometrów ścieżek rowerowych - dodał.
- Prezydent Adamowicz bardzo przychylnym okiem patrzył na to, co dzieje się w gdańskim sporcie i bardzo temu sportowi pomagał. Zresztą niedawno odbyła się gala, która podsumowywała ubiegłoroczne osiągnięcia gdańskich sportowców, gdzie pan prezydent osobiście wręczał nagrody. To jest zawsze takie miłe podsumowanie dla każdego sportowca. (...) Będzie bardzo przykro i bardzo smutno naszemu środowisku sportowemu, że pan prezydent już nigdy nie wręczy takiej nagrody dla najlepszego sportowca - zakończył.
Komentarze