Iaquinta chce walczyć z McGregorem
Al Iaquinta (14-4-1, 7 KO, 1 SUB) przyznał, że walka z Conorem McGregorem (21-4, 18 KO, 1 SUB) ma w tym momencie najwięcej sensu. - Zwycięzca powinien otrzymać rewanż z Khabibem Nurmagomedovem - przyznał.
W grudniu zeszłego roku Iaquinta pokonał jednogłośnie na punkty Kevina Lee, dzięki czemu poprawił pozycję w kategorii lekkiej. Aktualnie znajduje się na czwartym miejscu, a przed sobą ma już tylko Khabiba Nurmagomedova, Tony'ego Fergusona, Conora McGregora oraz Dustina Poiriera. Nic dziwnego, że coraz śmielej mówi o kolejnej mistrzowskiej szansie.
"Ragin" planuje powrót do oktagonu na kwiecień lub maj tego roku. Interesują go tylko walki z kimś znajdującym się wyżej w rankingu. Gdyby jednak miał wskazać jednego zawodnika, to postawiłby na McGregora.
- Ta walka jest możliwa. Mieliśmy tego samego przeciwnika (Khabib - przyp.red.), ja wróciłem i wygrałem z Lee. Wygrany powinien otrzymać rewanż z Nurmagomedovem. Wiem, że o wszystkim decydują pieniądze, ale on nie zrobił nic, by otrzymać natychmiastowy rewanż - powiedział.
Według Iaquinty kolejnym rywalem Khabiba powinien być Ferguson, który ma na koncie 11 zwycięstw z rzędu.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze