Samolot z Salą na pokładzie znów poszukiwany
Od wczesnych godzin porannych w środę znów prowadzone są poszukiwania samolotu, który we wtorek zniknął z radarów w pobliżu Alderney, należącej do Wysp Normandzkich. Na pokładzie awionetki, poza pilotem, był także nowy piłkarz Cardiff City Emiliano Sala.
28-letni argentyński napastnik przeszedł z FC Nantes do klubu angielskiej ekstraklasy za 17 mln euro. We wtorek miał dołączyć do walijskiego zespołu, a w środę - odbyć pierwszy trening.
We wtorek policja poinformowała, że w wodzie znaleziono wiele unoszących się przedmiotów, ale nie ustalono, czy pochodzą one z awionetki.
"Nie ma żadnych śladów osób, które były na pokładzie. Jeśli wylądowali na wodzie, szanse przetrwania po takim czasie są, niestety, niewielkie" - napisano na twitterowym koncie policji Guernsey.
Akcja tego dnia trwała ok. 15 godzin i musiała zostać przerwana z powodu ciemności. Zgodnie z zapowiedzią wznowiono ją, gdy tylko wzeszło słońce.
Argentyńskie media poinformowały, że Sala wysłał do rodziny wiadomość przez aplikację telefoniczną, w której napisał: "Jestem przerażony. Lecę samolotem, który wygląda, jakby się miał za chwilę rozpaść".
W Nantes i w Cardiff kibice spontanicznie zbierali się i składali kwiaty. Słowa wsparcia w internecie publikują piłkarze i kluby z wielu krajów.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze