Kostyra: Kownacki przypomina mi Marciano
Niesamowity jest ten Adam Kownacki (19-0, 15 KO). Im bardziej wątpią w niego „eksperci”, tym bardziej on pokazuje im że nie mają racji. Wątpili, czy wygra z Arturem Szpilką i… wygrał przez nokaut szybciej niż to zrobił mistrz świata Wilder. Wątpili czy pokona Charlesa Martina i… pokonał go po niesamowitej walce.
Dawali mu 50 procent szans na zwycięstwo nad Washingtonem i… znokautował „Czarnego koguta” (przydomek Washingtona”) 3 razy szybciej niż Deontay Wilder, 4 razy szybciej niż Jarrell Miller. I czytam dzisiaj jakiegoś amerykańskiego mędrka podpisującego się „boxing commentator”, że „Kownacki to nie jest poważny pretendent do mistrzostwa świata”.
Pal licho z takimi „ekspertami”. Adam robi swoje, wygrywa i przybliża się do walki o mistrzostwo świata. Znokautował Washingtona na oczach Wildera i to musiało zrobić wrażenie na mistrzu świata.
Kownacki przypomina mi… legendarnego czempiona wagi ciężkiej Rocky'ego Marciano. Tak jak Rocky miał przeciętną amatorską karierę (Rocky 8-4, Kownacki 13-7). Tak jak Rocky ma słabą pracę nóg. Charley Goldman (trener Marciano) wspominał, że na początku kariery Rocky poruszał się niezdarnie jak „wóz załadowany kapustą” i żeby poprawić mu ten element wyszkolenia… wiązał mu nogi sznurami, jak krowie na pastwisku. Tak jak Rocky, Kownacki nie jest wybitnym technikiem. Ale tak jak Rocky… ma serce do walki, wywiera nieustaną presję na rywali i ma nokautujące uderzenie. I te walory sprawiają, ze pozostaje niepokonany.
Czy Kownacki, tak jak Rocky, zdobędzie mistrzostwo świata? Nie wiem, na pewno będzie trudno, nie będzie faworytem. Ale jeśli się uda, to będzie potwierdzenie, że ciężką pracą, hartem ducha można wspiąć się na sam szczyt.
To co się dzieje teraz wokół Adama Kownackiego powoli zaczyna przypominać szaleństwo jakie wywoływał Andrzej Gołota. Kownacki pod względem bokserskiego talentu, wyszkolenia technicznego nie może się równać do Gołoty. Ale to może Kownacki sprawi że Polska będzie miała pierwszego bokserskiego mistrza świata w królewskiej ciężkiej kategorii. Trzymam za to kciuki. Bo to wyjątkowo sympatyczny, fajny facet. Trzymajcie i Wy.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze