ZAKSA znalazła świetne zastępstwo Deroo! "Bywa najlepszy z naszej trójki"
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle sięgnęła po triumf w Pucharze Polski, w finale ogrywając Jastrzębski Węgiel. Wicemistrz Polski musiał sobie w turnieju finałowym radzić bez kontuzjowanego Sama Deroo, jednak świetnie zastąpił go Rafał Szymura. 23-latka pochwalił kolega z zespołu i jednocześnie... konkurent na pozycji przyjmującego, Aleksander Śliwka.
Jeszcze dzień wcześniej po spotkaniu półfinałowym umiejętności Szymury podważał Łukasz Kadziewicz.
- Nie dźwignął tego spotkania - mówił po starciu z Aluronem nasz ekspert. Innego zdania po finale był z kolei reprezentant Polski, Aleksander Śliwka.
Bożena Pieczko: Zdominowaliście ten finał i niewiele brakowało, żebyście powtórzyli 3:0 z PGE Skrą.
Bożena Pieczko: Zdominowaliście ten finał i niewiele brakowało, żebyście powtórzyli 3:0 z PGE Skrą.
Aleksander Śliwka: Najważniejsze jest zwycięstwo, a jego rozmiary to kwestia drugorzędna. Najważniejsze jest to, że mogliśmy unieść puchar. Było trochę nerwów przed spotkaniem, jednak gdzieś w głębi czułem, że to będzie nasz dzień. ZAKSĘ cechuje boiskowy spokój, świetnie potrafimy zareagować na wydarzenia na parkiecie i zapanować nad nimi.
Wiele osób zastanawiało się, jak poradzicie sobie bez Sama Deroo. Rafał Szymura świetnie jednak go zastąpił, jego statystyki były bardzo imponujące.
Jak już wcześniej mówiłem, Rafał wcale nie jest trzecim przyjmującym. Świetnie sobie poradził, są momenty i chwile, gdzie jest on najlepszy wśród nas. Cierpliwie czekał i wykorzystał swoją szansę. Byłem o niego spokojny, pomógł zespołowi zwyciężyć.
Zero porażek po waszej stronie, na półmetku udało się zdobyć Puchar Polski. Ten sezon będzie należał do was, dorzucicie mistrzostwo?
Chcielibyśmy, żebyśmy na koniec sezonu byli na najwyższym stopniu podium. Wiemy, że wciąż nie jesteśmy na naszym najwyższym poziomie. Inne drużyny nas rozpisują, presja wzrasta. Myślę, że zdobycie Pucharu niczego nie zmieni w naszym podejściu do reszty sezonu.
Komentarze