Premier League: Drużyna Fabiańskiego zagra z liderem

Wicelider trafił do siatki 63 razy, ale ma 56 punktów i do "The Reds" traci pięć. W szlagierze tej kolejki podopieczni hiszpańskiego trenera Josepa Guardioli zagrają w niedzielę o 17.30 u siebie z czwartym w tabeli Arsenalem - 47 pkt.

 

Teoretycznie więc Liverpool ma łatwiejsze zadanie w tej kolejce. West Ham przegrał dwa ostatnie mecze ligowe, a trzy licząc też Puchar Anglii, i zajmuje 12. miejsce z dorobkiem 31 punktów.

 

"Wszyscy w szatni są profesjonalistami, wiedzą, że trzeba umieć spojrzeć na siebie i na innych i zastanowić się: co mogę zrobić, żeby wydostać nas z bałaganu, w którym się znaleźliśmy?" - powiedział skrzydłowy "Młotów" Matt Jarvis, cytowany na oficjalnej stronie internetowej klubu.

 

Jego zdaniem nie należy jednak zakładać, że West Ham jest bez szans w poniedziałkowym (godz. 21) starciu z Liverpoolem.

 

"Wystarczy przypomnieć sobie, jak w tym tygodniu Newcastle United pokonało Manchester City. Nie ma lepszego momentu na przełamanie niż w meczu z jednym z wielkich rywali. Wtedy jest dodatkowa motywacja. Poza tym gramy u siebie, więc to świetna okazja, żeby zdobyć punkty" - zaznaczył Jarvis.

 

W dotychczasowych 24 kolejkach Liverpool przegrał tylko raz - z Manchesterem City. Stracił 14 goli. Bilans West Hamu to 30-37.

Trener gości Niemiec Juergen Klopp ubolewał, że przed środowym spotkaniem z Leicester City (1:1) wielu jego podopiecznych nie mogło normalnie trenować. Ma nadzieję, że do poniedziałku wszyscy będą już sprawni w stu procentach.

 

"Virgil van Dijk był chory (przed meczem z Leicester City), Jordan Henderson i Georginio Wijnaldum nie mogli trenować bez przeszkód. Było też kilka innych problemów. Po spotkaniu z Leicester na szczęście nie doszło nic nowego, więc sądzę, że teraz wszyscy będą w lepszej formie" - powiedział Klopp, cytowany na oficjalnej stronie internetowej Liverpoolu.

 

Pozostałe ekipy, które mają polskich piłkarzy w składzie, rozegrają swoje mecze tej kolejki w sobotę. O 16 Southampton Jana Bednarka zmierzy się na wyjeździe z Burnley, natomiast Bournemouth, w którym od połowy stycznia podstawowym bramkarzem znów jest Artur Boruc, zagra o 17.30 w Walii z Cardiff City.

 

Tę serię spotkań o 13.30 w sobotę rozpoczną trzeci Tottenham Hotspur - 54 pkt oraz 14. w tabeli Newcastle - 24. Z kolei w niedzielę o 15.05 szósty Manchester United (45), niepokonany od 22 grudnia, kiedy na ławce trenerskiej tego klubu zadebiutował Norweg Ole Gunnar Solskjaer, zmierzy się na stadionie rywala z Leicester City (11. lokata, 32 pkt).

 

WYNIKI I TABELA PREMIER LEAGUE

Przejdź na Polsatsport.pl