Zwycięska passa Realu. Niespodziewana porażka Atletico!
Real Madryt wygrał u siebie z Deportivo Alaves 3:0 w ramach 22. kolejki Primera Division. Dzięki czwartemu z rzędu zwycięstwu Królewscy umocnili się na trzeciej pozycji w lidze. Do niespodzianki doszło natomiast w Sewilli, gdzie miejscowy Betis pokonał Atletico Madryt 1:0.
Kibice zgromadzeni na Santiago Bernabeu pół godziny czekali na pierwsze trafienie w meczu. Akcję zapoczątkował Junior Vinicius. Brazylijczyk zagrał w tempo na lewą flankę do Sergio Reguilona. Obrońca posłał piłkę w pole karne, a tam formalności dopełnił Benzema. Mimo ogromnej przewagi "Królewskich" wynik nie uległ zmianie i Real prowadził do przerwy 1:0.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Nadal dominował zespół Santiago Solariego, ale przez długi czas nie potrafił znależć recepty na dobrze spisującego się Fernando Pacheco. Bramkarz skapitulował dopiero dziesięć minut przed końcowym gwizdkiem po świetnym kontrataku Realu. Marco Asensio zagrał z prawej strony w pole karne, gdzie byli Mariano Diaz i Vinicius. Futbolówkę przejął Brazylijczyk, spojrzał na golkipera i celnie przymierzył przy dalszym słupku. To jednak nie wszystko co czekało fanów w Madrycie. Piłkarze "Los Blancos" poszli za ciosem i w doliczonym czasie wynik spotkania ustalił Hiszpan Mariano. Madrytczycy wygrali ostatnie cztery mecze i po 22. kolejkach mają 42 punkty. W tabeli zajmują trzecie miejsce i tracą sześć do liderującej FC Barcelony, a dwa do sąsiadów zza miedzy - Atletico.
Z pozostałych niedzelnych spotkań - do niespodzianki doszło w Sewilli. Piłkarze Realu Betis, którzy w obecnych rozgrywkach spisują się bardzo dobrze, nieoczekiwanie pokonali faworyzowane Atletico Madryt 1:0. Jedyną bramkę w 65 minucie z rzutu karnego zdobył Sergio Canales. Dzięki wygranej gospodarze awansowali z dziesiątej na szóstą lokatę - premiowaną grą w europejskich pucharach. Na drugim miejscu są z kolei Rojiblancos, którzy tracą do Katalończyków sześć "oczek".
Przekonywujący triumf odniósł natomiast inny gospodarz. SD Eibar pokonał zdecydowanie 3:0 Gironę FC, która przeżywa kryzys. Piłkarze Jose Luisa Mendilibara po raz ostatni w lidze triumfowali 25 listopada - odsyłając z kwitkiem Espanyol Barcelona.
Ci ostatni nie wygrali również w niedzielne popołudnie. W wyjazdowym spotkaniu z Villarreal CF zremisowali 2:2, choć po godzinie gry przegrywali dwoma bramkami. "Żółtą Łódź Podwodną" na prowadzenie wyprowadził Vicente Iborra. Później po strzale z jedenastu metrów podwyższył Santi Cazorla. Gdy wydawało się, że losy meczu są już przesądzone - wtedy niefortunną interwencją "popisał" się Daniele Bonera. Włoch zdobył bramkę samobójczą, a sześć minut później był już remis. Wynik ustalił Wenezuelczyk Roberto Rosales.
Niedzielne wyniki:
Real Madyt - Deportivo Alaves 3:0 (1:0)
Bramki: Karim Benzema 30', Junior Vinicius 80', Mariano 90+1'
Real Betis - Atletico Madryt 1:0 (0:0)
Bramki: Sergio Canales 65'
SD Eibar - Girone FC 3:0 (1:0)
Bramki: Ruben Pena 37', Charles 46',57'
Villareal FC - Espanyol Barcelona 2:2 (1:0)
Bramki: Vicente Iborra 37', Santoi Cazorla 65' - Daniele Bonera 75' (sam.), Roberto Rosales 81'.
WYNIKI I TABELA PRIMERA DIVISION
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze