Puchar Króla: Losy półfinału nierozstrzygnięte! Remis Barcelony z Realem

Piłka nożna

Barcelona zremisowała na Camp Nou z Realem Madryt 1:1 w pierwszym meczu półfinału Pucharu Króla. Wynik w 6. minucie wynik otworzył Lucas Vazquez. Wyrównał w drugiej połowie Malcom. Rewanż 27 lutego w stolicy Hiszpanii.

Przed meczem hiszpańskie media zastanawiały się, czy w kadrze Barcelony znajdzie się Lionel Messi. Argentyńczyk narzekał na problemy z prawym mięśniem czworogłowym. Największa gwiazda "Blaugrany" była w tym sezonie praktycznie nie do zastąpienia. W La Liga na 60 goli "Dumy Katalonii" Messi strzelił 21. Ernesto Valverde wolał jednak nie ryzykować od pierwszych minut i posadził 31-latka na ławce.

 

Real nie najlepiej wspominał poprzedni wyjazd na Camp Nou. Pod koniec października Barca rozbiła "Królewskich" w lidze 5:1. Co więcej, wtedy Messi usiadł na trybunach i mógł w spokoju oglądać, jak jego koledzy bawią się z "Los Blancos". Teraz Barcelona nie mogła już sobie na to pozwolić.

 

Spotkanie jeszcze na dobre się nie zaczęło, a na tablicy wyników już widniało 0:1. W 6. minucie Karim Benzema dograł do Lucasa Vazqueza, a ten pokonał Marca-Andre ter Stegena. Asysta Francuza potwierdziła jego kapitalną formę w ostatnim czasie. W Madrycie mówi się, że w napastnik "Królewskich" przejął rolę Cristiano Ronaldo i stał się najważniejszym elementem w układance ekipy z Santiago Bernabeu.

 

Barcelona wyglądała na lekko zszokowaną. Real mógł się cofnąć i liczyć na kontrataki. Z tak szybkimi skrzydłami, jak Vazquez i Junior Vinicius wydawało się to świetnym pomysłem. Ponadto młody Brazylijczyk miał dwie kapitalne okazje, ale zabrakło mu zimnej krwi.

 

Po około 20 minutach przewagi gości do głosu zaczęli dochodzić piłkarze z Katalonii. Bardzo dobrze w akcje ofensywne wchodził Nelson Semedo. Swoje okazje miał m.in. Ivan Rakitic, który trafił w poprzeczkę oraz Gerard Pique. Za każdym razem czegoś brakowało i do przerwy utrzymała się jednobramkowa przewaga "Los Blancos". Pojawienie się Messiego na boisku wydawało się nieuniknione.

 

Valverde jednak ufał piłkarzom, którzy zaczynali spotkanie i Argentyńczyk od 45. minuty dalej siedział na ławce. Pojawił się na boisku w 63. minucie, kiedy był już remis. Chwilę wcześniej Barcelona przeprowadziła akcję, po której doprowadziła do wyrównania. Najpierw Suarez trafił w słupek, ale dobitka Malcoma była już skuteczna.

 

W drugiej połowie tempo gry spadło. Barcelona starała się grać atakiem pozycyjnym, ale efektów długo nie oglądaliśmy. Nawet wejście Messiego nie ożywiło zbytnio gry "Blaugrany". Gospodarze rozbijali się o mur postawiony przed polem karnym Realu. Piłkarze Santiago Solariego genialną okazję mieli w 82. minucie. Przed szansą stanął wprowadzony w drugiej połowie Gareth Bale, ale jego strzał został zablokowany.

 

Więcej bramek na Camp Nou nie oglądaliśmy. Real wywiózł z Barcelony remis, co oznacza, że kwestia dwumeczu w dalszym ciągu nie jest rozstrzygnięta. Drugi mecz odbędzie się 27 lutego w Madrycie. 2 marca również na Santiago Bernabeu dojdzie do spotkania obu ekip w La Liga.

 

Barcelona - Real Madryt 1:1 (0:1)

Bramki: Malcom 57 - Vazquez 6

 

Barcelona: Ter Stegen - Semedo, Pique, Lenglet, Alba - Rakitic (Vidal 63'), Busquets, Arthur - Malcom (Alena 76'), Suarez, Coutinho (Messi 63')

 

Real: Navas - Carvajal, Varane, Ramos, Marcelo - Modric, Llorente (Casemiro 63'), Kroos - Vazquez (Asensio 84'), Benzema, Vinicius (Bale 64')

 

Żółte kartki: Suarez, Semedo, Alba, Vidal - Marcelo, Ramos

 

Transmisje meczów Pucharu Króla na antenach Eleven Sports

 

WYNIKI PUCHARU KRÓLA

IM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Anglia - Belgia. Skrót meczu

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie