PlusLiga: Rewelacja z Zawiercia. "To drużyna niechcianych zawodników"
Od kilku miesięcy próbujemy zdefiniować sukces siatkarzy Aluron Virtu Warty Zawiercie w tym sezonie. Nie bójmy się powiedzieć, że to jest drużyna złożona trochę z niechcianych zawodników w tych najmocniejszych klubach PlusLigi - przyznał w magazynie #7Strefa Krzyszof Wanio.
Aluron Virtu Warta Zawiercie to absolutna rewelacja tego sezonu PlusLigi. Jurajscy Rycerze plasują się w pierwszej szóstce tabeli i mają realne szanse na awans do fazy play-off. Na rozkładzie mają już kilka mocnych ekip, które przekonały się o sile podopiecznych Marka Lebedewa.
- To jest jedna z drużyn, która w tym sezonie zasługuje na największe brawa. Oczywiście jesteśmy jeszcze na takim etapie, że Aluron może nie grać w fazie play-off i wówczas nieco inaczej będziemy ją oceniali. Była jednak w czwórce drużyn w Pucharze Polski. Uważam że dużą rolę odgrywa tam trener Mark Lebedew. Jego praca w Jastrzębiu także się podobała. Trochę inaczej prowadzi drużynę, inaczej się zachowuje w trakcie meczu. Myślę, że w Zawierciu też jest dobry klimat, bo to jest nowy klub w naszej elicie - przyznał Kamil Składowski, rzecznik prasowy PZPS.
Zawiercianie otwarcie deklarują, że ich celem jest pozostanie w czubie tabeli aż do zakończenia rundy zasadniczej. - W Zawierciu nie widać fałszywej skromności. Oni już dzisiaj mówią, że marzą o "szóstce" i chcą się bić z najlepszymi. Chociaż pewnie zdają sobie sprawę, że nie mają w drużynie gwiazd na miarę medalu. Ale kto im zabroni? - rzekł Składowski.
Cała dyskusja w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze