Stelmach: Fajnie się stało, że zareagowaliśmy
Trener siatkarzy Stali Nysa Krzysztof Stelmach zaalarmował straż pożarną po tym, jak w nocy w jego mieszkaniu włączyła się czujka czadu. Dzięki jego reakcji strażacy znaleźli źródło niebezpiecznego gazu i zapobiegli tragedii. – Fajnie się stało, że zareagowaliśmy. Boję się myśleć, co się może stać z ludźmi, którzy nie mają tych czujników – powiedział Stelmach w rozmowie z Polsat News.
– W bloku nie działają dobrze kominy wentylacyjne. U nas w mieszkaniu już po raz drugi włączył się czujnik czadu, czyli tlenku węgla, o którym wszyscy wiedzą, że jest to cichy zabójca. Nie widzimy go, ani go nie czujemy. Gdy czujnik zadziałał za drugim razem, wezwaliśmy straż pożarną – stwierdził trener Stali Nysa.
Źródłem tlenku węgla okazał się piec w mieszkaniu na parterze, gdzie też włączyła się czujka, ale została przykryta ubraniami i nikt jej nie zauważył. Lokatorkę i jej pięcioletnie dziecko zabrano na badania do szpitala.
– Strażacy szybko przyjechali i zaczęli sprawdzać. Kazali nam wyjść z mieszkania. Od razu też przewietrzyliśmy mieszkanie. Straż sprawdziła cały pion i u góry wszystko było w porządku. Zeszli na dół, tam trafili do mieszkania młodego małżeństwa z małym dzieckiem. Oni też mieli czujnik, który im się jednak zawieruszył. W tym mieszkaniu było bardzo duże stężenie. Musiały interweniować służby medyczne i sąsiedzi z dołu zostali zabrani do szpitala – powiedział Stelmach.
– Fajnie się stało, że zareagowaliśmy. Boję się myśleć, co się może stać z ludźmi, którzy nie mają tych czujników – dodał trener Stelmach, który przyznał, że dla bezpieczeństwa ma w mieszkaniu trzy czujniki: w łazience i pokojach sypialnych.
Czad, czyli tlenek węgla to bezbarwny i bezwonny gaz. Jest substancją łatwo palną i bardzo toksyczną. Jest nazywany cichym zabójcą. Każdego roku z powodu zatrucia nim w Polsce umiera ponad sto osób. Wydobywa się z wadliwych lub źle użytkowanych przewodów kominowych i urządzeń grzewczych.
Cała wypowiedź Krzysztofa Stelmacha w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze