Lewandowski z golem i asystą. Bayern goni Borussię (WIDEO)
Robert Lewandowski strzelił jednego gola i miał udział przy dwóch pozostałych trafieniach Bayernu Monachium. Bawarczycy wygrali u siebie z Schalke 04 Gelsenkirchen 3:1 i doskoczyli do prowadzącej w tabeli Bundesligi Borussii Dortmund na pięć punktów.
Lewandowski wyszedł oczywiście w pierwszym składzie Bayernu na spotkanie z Schalke i miał coś do udowodnienia. W mijającym tygodniu dużo mówiło się bowiem o krytyce pod adresem "Lewego", która nadeszła ze strony Dietmara Hamanna. - Brakuje mu goli w wielkich spotkaniach, a na murawie jest coraz częściej apatyczny. Lewandowski powoli staje się problemem Bayernu - miał powiedzieć były reprezentant Niemiec.
Polak mógł odpowiedzieć dobrą postawą na boisku... i tak właśnie zrobił w starciu z Schalke. W 12. minucie kapitan reprezentacji Polski tak naciskał na obrońców rywala, że jeden z nich - Jeffrey Bruma - trafił do własnej siatki. Bayernowi nie udało się jednak zachować koncentracji przy wyniku 1:0. Kontra gości zakończyła się golem Ahmeda Kutucu, który nie dał szans Svenowi Ulreichowi w sytuacji sam na sam.
Wtedy do gry ponownie wszedł jednak Lewandowski. Piłkarze z Gelsenkirchen stracili piłkę w głupi sposób pod własną bramką, James znalazł niepilnowanego Polaka, który ze stoickim spokojem uderzył obok bramkarza. Napastnik Bayernu tym samym strzelił swojego 193 gola w Bundeslidze i tylko jednego trafienia brakuje mu do tego, by wyprzedzić Claudio Pizarro awansować na 5. miejsce w klasyfikacji wszech czasów. Była to też setna bramka zdobyta przez Lewandowskiego na Allianz Arenie.
Lewandowski's on fire! 🔥🔥🔥
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) 9 lutego 2019
Lewy po dzisiejszym meczu z Schalke 04:
✅ trzynasty gol w tym sezonie Bundesligi,
✅ setny gol strzelony na Allianz Arenie,
✅ awans do TOP3 strzelców wszech czasów w Bayernie w Bundeslidze (119 goli).
więcej 👉 https://t.co/NK24MEt5am pic.twitter.com/4e6Y9OgMn0
W drugiej połowie "Lewy" mógł jeszcze polepszyć swój dorobek w sobotni wieczór. Próba strzału przewrotką stała się jednak asystą do Serge'a Gnabry'ego, który trafił na 3:1. Reprezentant Polski w końcówce miał jeszcze doskonałą okazję, ale przestrzelił w sytuacji sam na sam. Zwycięstwo Bayernu stało się jednak faktem, a przy jednoczesnym remisie BVB z Hoffenheim oznaczało, że Bawarczycy zbliżyli się do Borussii na pięć punktów.
Dortmundczycy prowadzili już 3:0 we wcześniej rozegranym spotkaniu 21. kolejki Bundesligi. W 75. minucie goście z Hoffenheim rozpoczęli jednak szalony pościg na Signal Iduna Park, zakończony trzema golami w ciągu 13 minut. Kapitanem BVB w zremisowanym 3:3 meczu był Łukasz Piszczek, który zaliczył asystę przy pierwszym golu Jadona Sancho.
Bayern - Schalke 3:1 (2:1)
Bramki: Bruma (12' sam), Lewandowski (27'), Gnabry (57') - Kutucu (25')
Wyniki pozostałych spotkań:
Borussia Dortmund - Hoffenheim 3:3 (2:0)
Bramki: Sancho (32'), Gotze (43'), Guerreiro (66') - Belfodil (75'), Kaderabek (83'), Belfodil (87')
Borussia Moenchengladbach - Hertha Berlin 0:3 (0:1)
Bramki: Kalou (30), Duda (56), Selke (76).
SC Freiburg - VfL Wolfsburg 3:3 (1:1)
Bramki: Grifo (37), Pedersen (70), Waldschmidt (88) - Roussillon (11), Weghorst (63-karny), Steffen (74).
Hannover 96 - 1. FC Nuernberg 2:0 (1:0)
Bramki: Mueller (45, 77).
RB Lipsk - Eintracht Frankfurt 0:0
Przejdź na Polsatsport.pl