UFC 234: Whittaker mógł stracić część jelita
Robert Whittaker (20-4, 9 KO, 5 SUB) wypadł z rozpiski UFC 234 na kilka godzin przed walką. Powodem okazała się diagnoza przepukliny w jamie brzusznej, wskutek czego zdecydował się na operację. Kilkadziesiąt godzin po wydarzeniu zabrał głos, przepraszając swoich fanów.
Na kilka godzin przed wydarzeniem Whittaker poczuł silny ból brzucha, któremu towarzyszyły wymioty. Trafił do szpitala, gdzie zdiagnozowano u niego przepuklinę jamy brzusznej. Australijczyk zmuszony był przejść operację i nie wystąpił na gali.
Jego walka z Kelvinem Gastelumem (15-3-1 NC, 6 KO, 4 SUB) miała być main eventem gali w Melbourne. W najważniejszej walce wieczoru wystąpili więc Israel Adesanya (16-0, 13 KO) i Anderson Silva (34-9-1 NC, 22 KO, 4 SUB).
Kilkadziesiąt godzin po gali UFC 234 Whittaker nagrał do fanów krótką wiadomość, tłumacząc stan swojego zdrowia.
- Przepraszam wszystkich moich przyjaciół, rodzinę i kibiców. Niestety, nie mogłem trafić do oktagonu. Starałem się jak mogłem, walczyłem z lekarzami. W końcu powiedzieli mi: Musisz przejść operację albo stracisz część jelita. Wejście do oktagonu wiązało się ze śmiertelnym niebezpieczeństwem. Musiałem kierować się swoim bezpieczeństwem, wybaczcie mi. Dzięki waszemu wsparciu łatwiej będzie mi wrócić i przygotować się do kolejnej walki. Oddam wszystko, żeby zapewnić wam rozrywkę - powiedział Whittaker, nagrywając krótką informację ze szpitalnego łóżka.
Get well soon, champ. 🏆 @RobWhittakerMMA pic.twitter.com/Dysvvlewa4
— UFC (@ufc) 11 lutego 2019