Velasquez: Chciałem dać kibicom więcej, ale nie dałem rady
- Przed walką czułem się świetnie, przyjechałem do Phoenix gotowy, spokojny i skoncentrowany. Właśnie dlatego MMA jest tak świetnym sportem, że nigdy nie wiesz, co tak naprawdę się wydarzy. Chciałem dać kibicom więcej i myślę, że wszyscy wiedzą, że stać mnie na więcej. Bardzo przepraszam, że wyszło tak, a nie inaczej - powiedział po porażce z Francisem Ngannou (13-3, 9 KO, 4 SUB) Cain Velasquez (14-3, 12 KO).
Velasquez, czyli jedna z legend królewskiej kategorii amerykańskiej organizacji UFC, uległ podczas walki wieczoru gali UFC w Phoenix Francisowi Ngannou. Po walce podkreślił klasę przeciwnika i przeprosił kibiców za błyskawiczną porażkę.
- Francisowi należą się brawa. Moim błędem było to, że za wcześnie skróciłem dystans. Życzę mu powodzenia - muszę przyznać, że ma wielki telent i jest groźny. Przed walką czułem się świetnie, przyjechałem do Phoenix gotowy, spokojny i skoncentrowany. Właśnie dlatego MMA jest tak świetnym sportem, że nigdy nie wiesz, co tak naprawdę się wydarzy. Chciałem dać kibicom więcej i myślę, że wszyscy wiedzą, że stać mnie na więcej. Bardzo przepraszam, że wyszło tak, a nie inaczej - powiedział po porażce Velasquez.
Cała rozmowa z Cainem Velasquezem w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze