WTA w Dubaju: Dzień niepowodzeń faworytek
Belgijka Elise Mertens, która w sobotę wygrała turniej WTA w Dausze, przegrała w 1. rundzie imprezy w Dubaju z chińską kwalifikantką Lin Zhu 7:5, 4:6, 5:7. Z powodu choroby ze zmagań w Zjednoczonych Emiratach Arabskich wycofała się Dunka polskiego pochodzenia Karolina Woźniacka.
Mertens w sobotę stoczyła trzysetowy pojedynek o tytuł w Dausze z Rumunką Simoną Halep, który zakończył się jej zwycięstwem 3:6, 6:4, 6:3. Trudy długiego występu w Katarze sprawiły, że rozstawiona z "16" Belgijka nie sprostała w poniedziałek 107. w rankingu Zhu, z którą stoczyła trwający prawie trzy godziny pojedynek. Chinka nigdy wcześniej nie pokonała tak wysoko notowanej rywalki.
Rozstawiona z "dziewiątką" Woźniacka zrezygnowała z gry tuż przed rozpoczęciem swojego meczu 1. rundy. Dunka wciąż odczuwa skutki walki z wirusem, z powodu którego zabrakło jej także w Dausze. Jej miejsce zajęła Słowenka Polona Hercog, która zmierzyła się z inną "szczęśliwą przegraną" Stefanie Voegele. Górą była Szwajcarka.
W Dubaju zaprezentowały się dwie Polki. Magdalena Fręch, która dostała się do turnieju głównego z kwalifikacji, odpadła w pierwszej rundzie singla, a Alicja Rosolska na tym samym etapie pożegnała się z rywalizacją w deblu.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze