Okniński: Czesi traktują Błachowicza jak swojego rodaka
Polscy kibice zadbali o gorące przywitanie Jana Błachowicza (27-3, 5 KO, 9 SUB) na ceremonii ważenia przed UFC w Pradze. Trener Michała Oleksiejczuka - Mirosław Okniński przyznał jednak, że czescy kibice także powinni traktować go "jak swojego".
Paweł Wójcik: Jak wrażenia po evencie otwierającym weekend z UFC w Pradze?
Mirosław Okniński: Jestem pod dużym wrażeniem. Podczas pierwszej gali UFC w Polsce było mniejsze zainteresowanie, a tutaj w Pradze od razu dzieje się mnóstwo rzeczy. Na ważeniu było bardzo wielu kibiców, świetna atmosfera, przyjechało dużo Polaków. Świadomośc MMA w Europie wzrasta.
Przyznasz, że Janek wywołał największą euforię na ceremonii ważenia?
Przez to, że Janek mieszkał w Cieszynie - blisko granicy z Czechami, traktują go tutaj trochę jak swojego.
Jak widzisz sobotnią walkę? Pierwszy raz na żywo zobaczyłem rywala Błachowicza i trzeba przyznać, że robi wrażenie.
Janek jest już tak doświadczonym zawodnikiem, że powinien ograć Brazylijczyka taktycznie. Jego rywal jest bardzo niebezpieczny, więc musi uważać. Liczę też na mojego podopiecznego Michała Oleksiejczuka. Mam nadzieję, że dwie "polskie" walki skradną show.
Cała rozmowa z Mirosławem Oknińskim w załączonym materiale wideo.
Transmisja gali UFC Fight Night w Pradze z walką wieczoru Błachowicz - Santos od 20.00 w sobotę w Polsacie Sport!
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze