Sala leciał z pilotem, który nie miał licencji!
Emiliano Sala leciał do Cardiff z pilotem, który nie posiadał licencji na komercyjne loty - poinformowało w poniedziałek brytyjskie Biuro Wypadków Lotniczych. 21 stycznia awionetka z Davidem Ibbotsonem z sterami spadła do kanału La Manche. W katastrofie zginął argentyński piłkarz oraz pilot.
28-letni Sala zginął w drodze z Nantes do Cardiff, gdzie miał dołączyć do nowego klubu. Samolot Piper Malibu zniknął z radarów kilkanaście minut po starcie i - jak się okazało - wpadł do kanału La Manche. Wcześniej 59-letni Ibbotson nie zgłaszał żadnych problemów technicznych. Potwierdzono także, że nie miał wymaganych uprawnień do takiej podróży.
Dwa dni po zaginięciu maszyny policja z wyspy Guernsey poinformowała najbliższych pasażera i pilota, że poszukiwania samolotu zostały zakończone. Później, dzięki funduszom zebranym przez rodzinę zawodnika i fanów w internecie, wznowiono akcję. Wrak został odnaleziony 3 lutego przez prywatną firmę detektywistyczną. Cztery dni później policja brytyjskiego hrabstwa Dorset potwierdziła, że zidentyfikowaną ofiarą katastrofy jest piłkarz. Zwłok pilota nie odnaleziono.
Argentyńczyk był czołowym napastnikiem ligi francuskiej, w tym sezonie dla FC Nantes zdobył 12 bramek. Był najdroższym piłkarzem Cardiff City, do którego został sprzedany za ok. 15 milionów funtów.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze