Hurkacz: Ćwierćfinał nie był szczytem moich marzeń. Czuję, że mogę wygrać z każdym
Hubert Hurkacz dość nieoczekiwanie wygrał z dużo wyżej notowanym Kei Nishikorim w 1/8 finału turnieju ATP w Dubaju. To jednak nie koniec drogi: już w czwartek czeka go starcie z rewelacyjnym Stefanosem Tsitsipasem. "Po wygranej z Nishikorim czuję, że mogę pokonać każdego na świecie" - powiedział w rozmowie z Polsatsport.pl polski tenisista.
Przemysław Nowak: Za panem druga runda ATP w Dubaju. Jak się pan czuje po historycznym meczu i zwycięstwie 2:1 z Nishikorim?
Hubert Hurkacz: Jest to fantastyczne uczucie. Rozegrałem świetny, pełen emocji mecz. Kei to niewiarygodny zawodnik, który osiągnął w swojej karierze już bardzo wiele.
Czy jest to dla pana największy sukces?
Na ten moment tak. Jest to dla mnie ogromny sukces, bo tak można nazwać pokonanie utytułowanego zawodnika z pierwszej dziesiątki.
Nishikori jest w tym turnieju "jedynką". Czy to zwycięstwo doda swobody i pewności siebie w ćwierćfinale?
To daje takie poczucie, że jest się w stanie wygrać z każdym na świecie. Nie tylko w tym turnieju, ale także na przyszłość.
Jest pan zaskoczony swoją formą dnia?
Nie jestem zaskoczony. Wierzyłem, że mogę wygrać i starałem się być pozytywnie nastawiony.
Czy z Tsitsipasem da się wygrać jak z Nishikorim?
Z każdym da się wygrać. Przeanalizuję nasze poprzednie spotkanie i postaram się zagrać lepiej.
Który moment w tym meczu był przełomowy?
W drugim secie się nie udało, chociaż walczyłem do końca. Starałem się bić się o każdy punkt. Zaważyła intensywność, z jaką walczyłem o każdą piłkę, stworzyłem dużo problemów rywalowi na serwisie. Myślę, że to było kluczem do zwycięstwa.
Wracając do drugiego seta. Przegrywał pan 1:5 i udało się doprowadzić do wyrównania. Czego zabrakło w końcówce, aby ostatecznie odwrócić jego losy?
Miałem swoje szanse przy 5:5, jednak zepsułem jeden forehand i miałem w głowie za dużo myśli. Koncentracja uciekła... Na korcie zrobiła się inna sytuacja.
Czego pan oczekuje od turnieju ATP w Dubaju? Ćwierćfinał to już szczyt marzeń?
Oczywiście, że ćwierćfinał nie jest szczytem marzeń. Czuję się dziś fantastycznie, bo pokonałem znakomitego zawodnika, ale w czwartek jest kolejny mecz i postaram się być w najlepszej dyspozycji do kolejnego spotkania.
Cały wywiad z Hurkaczem w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze