Fortuna 1 Liga: Bruk-Bet Termalica nie rezygnuje z walki o awans
Po słabym początku, zdecydowanie lepiej w ostatnich spotkaniach, w końcówce ubiegłego roku, spisali się piłkarze pierwszoligowego zespołu Termaliki Bruk-Betu Nieciecza. Po 21 kolejkach zespół zajmuje 9 miejsce w tabeli mając 27 punktów.
- Strata do lidera, Rakowa Częstochowa jest spora, ale do drugiej w tabeli Sandecji tylko 11 punktów. Dlatego kluczowym dla dalszej rywalizacji będzie sobotni mecz w Nowym Sączu. Wygrana pozwoliłaby nam zmniejszyć dystans do ośmiu punktów, a jak pokazuje doświadczenie z ostatnich lat jest to dystans możliwy do odrobienia – twierdzi rzecznik Bruk-Betu Andrzej Mizera.
Przygotowując się do wiosennych spotkań piłkarze z Niecieczy solidnie przepracowali okres przygotowawczy. Trenowali na własnych obiektach, a także podczas dwóch zgrupowań w Cetniewie i Turcji.
Rozegrali kilka sparingów: z Gryfem Wejherowo 1:1 (bramka - Rutkiewicz), Olimpią Elbląg 2:1 (Purece, Kiełb), Stalą Rzeszów 1:1 (Wróbel), Siarką Tarnobrzeg 2:1 (Wlazło, Kalisz), GKS Tychy 2:2 (Gutkovskis, Kiełb), Niżnym Nowogrodem 1:1 (Kupczak), Zorią Ługańsk 4:3 (Wlazło, Mikovic, Kupczak) i Szachtiorem Karaganda 0:1.
- Już jesienią zespół potwierdził, że jest mocny personalnie. Potwierdzeniem jest fakt, że zawodnicy potrafili się podnieść z kryzysu. Do wiosennych spotkań przystępujemy w dobrym nastroju – zapewnia trener Marcin Kaczmarek.
Szkoleniowca Termaliki cieszy powrót do zdrowia Vladislavsa Gutkovskisa i Romana Gergela. Obaj zagrali w sparingach. Drobne urazy mieli Bartosz Szeliga i Rumun Florin Purece. Obaj powinni być jednak do jego dyspozycji przed meczem z Sandecją.
Podczas przerwy zimowej nie doszło w zespole do zbyt wielu zmian. Nowym nabytkiem jest jedynie wypożyczony z Pogoni Szczecin bramkarz Łukasz Budziłek. Odeszli natomiast Hubert Gostomski (GKS 1962 Jastrzębie), Marek Mróz do tego samego klubu i Samuel Stefanik (Żeleziarne Podbrezova).
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze