MŚ Seefeld 2019: Czy Polacy wrócą z medalem?

Zimowe
MŚ Seefeld 2019: Czy Polacy wrócą z medalem?
fot. PAP/EPA

Przed mistrzostwami świata wydawało się to oczywiste, teraz już takie nie jest, choć na treningach w Seefeld nasi skoczkowie znów należą do najlepszych. Tyle, że trzeba to potwierdzić w piątkowym konkursie.

To będzie ostatnia, realna szansa na polski medal tych mistrzostw świata. W czasach, kiedy Justyna Kowalczyk należała do elity biegaczek, to ona skutecznie broniła honoru naszych sportów zimowych. Od lat wszystko co związane z medalowymi nadziejami spoczywa na Kamilu Stochu i jego kolegach.

 

Problem w tym, że na Bergisel w Innsbrucku, gdzie rozegrano dwa konkursy (indywidualny i drużynowy) nie wiodło się naszym mistrzom najlepiej. Stoch wciąż jest w czołówce, ale na podium zabrakło dla niego miejsca. Drużynie też nie pomógł w wystarczającym stopniu, choć trudno mieć do niego pretensje, gdy i tak zdobył najwięcej punktów. Mistrzowie świata z Lahti nie obronili jednak tytułu zdobytego dwa lata temu, zajęli czwarte miejsce.

 

Teraz spróbują na mniejszym obiekcie w Seefeld przechylić szalę na swoją korzyść. Pierwsze treningi pokazały, że są w stanie tego dokonać. Stoch i Dawid Kubacki czują się na tej skoczni znakomicie i lądują daleko. Z dobrej strony pokazał się Stefan Hula i dostał kolejną szansę od Stefana Horngachera, co oznacza że Jakub Wolny znów będzie tylko widzem. Nieco bliżej od najlepszych skacze na razie Piotr Żyła, ale z nim nigdy nie wiadomo, być może po piątkowym konkursie nastroje po jego skokach będą inne.

 

Czy Polacy wrócą z Seefeld z medalem? Za dalekie treningowe skoki nikt nam medali nie da, ale takie próby zawsze rodzą nadzieję. Stawiam, że Stoch lub Kubacki wskoczą w piątek na podium, ale nie wiem, czy na najwyższy stopień. Wciąż w znakomitej formie jest Japończyk Ryoyu Kobayashi, a Marcus Einsebichler i Karl Geiger, mistrz i wicemistrz świata z Bergisel, nagle nie mogli jej przecież stracić. Oni też będą walczyć o medale. I myślę, że zbliżający się konkurs będzie równie pasjonujący jak ten na dużej skoczni, tyle że z przyjemniejszym dla nas zakończeniem. Ale to nie będzie koniec emocji związanych z rywalizacją skoczków narciarskich.

 

W sobotę w Seefeld rozegrany zostanie przecież konkurs mikstów, w którym po raz pierwszy w MŚ zobaczymy polski zespół. Dwie nasze młode panie, 17-letnia Kamila Karpiel i rok starsza Kinga Rajda mają już za sobą debiut w mistrzostwach. W konkursie indywidualnym Karpiel zajęła 23. miejsce, prezentując (szczególnie w pierwszym skoku) dobrą formę i spore możliwości. Kinga Rajda była 37. i w drugiej, finałowej serii już jej nie zobaczyliśmy, ale najważniejsze, że przebrnęła kwalifikacje.

 

Nie wiemy jeszcze, kto im będzie towarzyszył w sobotę, ale w jednym z wywiadów Kamil Stoch powiedział, że bardzo chętnie poskacze w tym konkursie. Miejsce 6-8 jest jak najbardziej realne, i warto z wielu względów o nie powalczyć. O złoto bitwa będzie bowiem szła na całego.

 

Niemiecki mikst wygrywał ostatnie mistrzostwa świata w Falun (2015) i Lahti (2017), teraz też jest faworytem, ale kandydatów do medali jest więcej. Austria, Japonia, Norwegia i Słowenia należą do tego grona, być może jeszcze Rosja, choć mało prawdopodobne, by wskoczyli na podium.

 

O poziom możemy być spokojni, panie dzielnie pomogą mężczyznom. Poziom ich obu wcześniejszych konkursów (drużynowego i indywidualnego) był bardzo wysoki, a rywalizacja Norweżki Maren Lundby z Niemką Kathariną Althaus dramatyczny i pasjonujący. Ostatecznie Lundby wygrała o pół punktu, choć w obu próbach dalej lądowała Althaus, ale zadecydowały noty za styl (lepsze dla Norweżki) i wyższa rekompensata za wiatr.

 

Przypomnijmy, że w konkursie drużynowym górą były Niemki, nie pomógł rekord skoczni Lundby (108 m), Norweżki musiały się zadowolić brązowym medalem. W sobotę dwie z nich będą miały okazję do rewanżu z pomocą męskiej części drużyny. Ale najpierw czeka nas wielka bitwa skoczków, w ich piątkowym konkursie. Oby szczęśliwa dla Polaków.

Janusz Pindera, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie