Totolotek Puchar Polski: Fatalne pudło gracza Lechii! "Piłka poleciała na trzecie piętro" (WIDEO)
Młody skrzydłowy Lechii Gdańsk - Konrad Michalak w meczu ćwierćfinałowym Totolotek Pucharu Polski z Górnikiem Zabrze w doliczonym czasie gry zmarnował dogodną sytuację do strzelenia gola. Zawodnik drużyny gości wyszedł sam na sam z bramkarzem zabrzan Martinem Chudym, ale fatalnie przestrzelił i posłał piłkę w trybuny, zamiast spokojnie umieścić ją w bramce.
Na szczęście dla 21-latka jego drużyna prowadziła już 2:0, choć chwilę po wstydliwym "pudle" Michalaka, Górnik zdobył bramkę. Jednak gol strzelony przez Igora Angulo z rzutu karnego okazał się jedynie trafieniem honorowym.
Wychowanek Czarnych Żagań wszedł na murawę w 58. minucie w miejsce zdobywcy pierwszej bramki Michała Maka. Mimo to Michalak nie poszedł w ślady swojego starszego kolegi i nie zdobył swojej premierowej bramki w tym sezonie, choć miał ku temu wyśmienitą okazję. - Piłka po jego strzale poleciała w okolice drugiego, czy nawet trzeciego piętra stadionu Górnika - stwierdził komentujący ten mecz nasz ekspert Waldemar Prusik.
Z kolei Cezary Kowalski był nieco łaskawszy dla młodego skrzydłowego. - Piłka podskoczyła mu przed strzałem na nierówności. Jest to pewnego rodzaju usprawiedliwienie, lecz niewielkie - zaznaczył nasz komentator.
Fatalny strzał Konrada Michalaka w załączonym materiale wideo.
WYNIKI I TERMINARZ TOTOLOTEK PUCHARU POLSKI
Przejdź na Polsatsport.pl