Polscy kibice siatkówki znów pokazali klasę! Niezwykłe zaproszenie na finał
Fantastyczny doping kibiców ŁKS Commercecon Łódź w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów wzbudził zachwyt Europejskiej Federacji Siatkówki. Choć "Łódzkie Wiewióry" odpadły z rywalizacji po fazie grupowej, działacze CEV chętnie zobaczyliby kibiców ŁKS podczas finału w Max-Schmeling-Halle w Berlinie.
Siatkarki ŁKS Commercecon Łódź w tegorocznej Lidze Mistrzyń zebrały ważne doświadczenie w meczach przeciwko czołowym zespołom ze Starego Kontynentu. Kibice z kolei wystąpili w roli nauczycieli, pokazując światową klasę całej siatkarskiej Europie.
Biało-czerwono-biali wypełniali Sport Arenę niemal do ostatniego miejsca podczas każdego meczu w Lidze Mistrzyń. Podczas dwóch wyjazdów do Włoch Łódzkim Wiewiórom towarzyszyło kilkudziesięciu wiernych fanów, zaś do Schwerina pojechało ponad 150 osób!
Ekipa wyjazdowa na spotkania w europejskich pucharach przygotowała specjalne koszulki i szaliki, a meczowi wyjazdowemu z Imoco Volley Conegliano towarzyszyła specjalna oprawa. Karnawał w Wenecji zainspirował Ełkaesiaków do stworzenia przebrań. Nie zabrakło oczywiście masek, a podczas meczu nad kibicami powiewały złote balony tworzące datę 1908 – rok utworzenia Łódzkiego Klubu Sportowego.
Nic dziwnego, że z każdym meczem rosła sława kibiców ŁKS Commercecon Łódź. Po ostatnim spotkaniu fazy grupowej na symboliczną lampkę prosecco kilku kibiców z Łodzi zaprosił Piero Garbellotto, prezes Imoco Volley Coengliano.
I chociaż zespół z Łodzi zdołał odnieść tylko jedno zwycięstwo (w 1. kolejce przeciwko SSC Palmberg Schwerin 3:1), to z Europejskiej Federacji Siatkówki (CEV) drogą internetową przyszło wyjątkowe zaproszenie dla kibiców ŁKS Commercecon. Na swoim fanpage na Facebooku CEV zamieścił fotografię zrobioną po meczu z Imoco wraz z poniższym komentarzem:
Drodzy fani ŁKS Commercecon Łódź,
Jesteście absolutnie zwariowani. Wiemy, że wasz zespół odpadł z rywalizacji, ale może zobaczymy się na finale w Berlinie? Moglibyśmy skorzystać z waszego dopingu w Max-Schmeling-Halle w Berlinie.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze