Totolotek Puchar Polski: W Opolu fałszowali. Klimala bohaterem Jagiellonii
Opole to miasto, o którym mówi się, że jest stolicą polskiej piosenki. To właśnie w tej miejscowości śpiewały najlepsze krajowe i zagraniczne zespoły. We wtorkowe popołudnie kibice byli świadkami piłkarskiego koncertu w ramach ćwierćfinału Totolotek Pucharu Polski. Niestety, nie stał on na za wysokim poziomie. Jagiellonia po dublecie Patryka Klimali w końcówce meczu pokonała Odrę 2:0 i zameldowała się w półfinale tych rozgrywek.
W pierwszej połowie nie działo się zbyt wiele. Licznie zgromadzona publiczność na trybunach oglądała pojedyncze zrywy gospodarzy. W 7. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Rafał Brusiło, ale jego uderzenie, z problemami, obronił Marian Kelemen.
W pierwszym kwadransie nie było widać różnic w klasach rozgrywkowych, w których na co dzień występują oba zespoły. Jagiellonia wypracowała sobie pierwszą dogodną sytuację właśnie po upływie piętnastu minut. Dośrodkowanie w pole karne mógł strzałem głową zamienić na gola Marko Poletanović, ale piłka trafiła w plecy jednego z opolan. Chwilę później z rzutu wolnego chciał przymierzyć Arvydas Novikovas, ale jego strzał uderzył w mur.
Przedstawiciel Lotto Ekstraklasy miał swoją dogodną sytuację w 28. minucie. Z rzutu wolnego dośrodkowywał Guilherme, a strzał głową Ivana Runje z ledwością obronił Artur Krysiak.
W samej końcówce do dobrej gry wróciła Odra, która kilkukrotnie zagroziła rywalom pod ich polem karnym, ale zabrakło klarownych sytuacji. Gospodarze zagrali natomiast bardzo dobrze w defensywie, utrzymując dyscyplinę taktyczną przez pierwszą połowę.
Od mocnego uderzenia rozpoczęli drugą część widowiska piłkarze ze stolicy polskiej piosenki. W 49. minucie bardzo dobry strzał zza pola karnego oddał Mariusz Rybicki, ale jeszcze lepszą robinsonadą popisał się Kelemen, który końcówkami palców wybił futbolówkę nad poprzeczkę. Był to ostatni zryw skrzydłowego Odry w tym meczu, ponieważ dwie minuty później zastąpił go na placu gry Krzysztof Janus - najlepszy strzelec gospodarzy w tym sezonie.
Roszada w składzie miejscowych nie dała jednak wymiernych skutków, ponieważ w dalszej fazie konfrontacji obie drużyny nie potrafiły zagrozić bramce rywala. Walka toczyła się głównie w środku pola, natomiast największym problemem była kreatywność w ofensywie oraz brak skuteczności.
Im bliżej końca regulaminowego czasu gry, tym bardziej pachniało dogrywką. W 73. minucie wreszcie padła bramka, a jej autorem został Patryk Klimala, który wykorzystał podanie Guilherme, przyjął piłkę w polu karnym, obrócił się z obrońcą na plecach i po długim rogu pokonał Krysiaka, dając prowadzenie Jagiellonii.
Ostatni kwadrans to próba opolan doprowadzenia do remisu. Najlepsza ku temu okazja miała miejsce w doliczonym czasie gry, ale jeden z zawodników Odry fatalnie przestrzelił z kilku metrów. Chwilę później dublet ustrzelił Klimala, który znalazł się sam na sam z bramkarzem, ustalając wynik na 2:0.
Odra Opole - Jagiellonia Białystok 0:2 (0:0)
Bramki: Klimala 73, 90
Odra Opole: Artur Krysiak - Tomas Mikinic, Paweł Baranowski, Serafin Szota, Rafał Brusiło - Sebastian Bonecki (64. Dawid Błanik), Miłosz Trojak, Mateusz Czyżycki (74. Jakub Moder), Rafał Niziołek, Mariusz Rybicki (51. Krzysztof Janus) - Ivan Martin
Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Andrej Kadlec, Ivan Runje, Nemanja Mitrović, Guilherme - Arvydas Novikovas, Bartosz Kwiecień (83. Stefan Scepović), Taras Romanczuk, Marko Poletanović (68. Martin Pospisil), Martin Kostal (72,. Bödvar Bödvarsson) - Patryk Klimala
Żółte kartki: Moder - Kadlec, Kostal, Kwiecień, Runje
WYNIKI I DRABINKA PUCHARU POLSKI
Przejdź na Polsatsport.pl