Lorek: Hurkacz na lata okopie się w światowej czołówce
Hubert Hurkacz wygrał kolejny pojedynek w turnieju Indian Wells. Polski tenisista pokonał Denisa Shapovalova 7:6 (7–3), 2:6, 6:3 i awansował do ćwierćfinału, w którym zmierzy się z Rogerem Federerem. - Jakkolwiek nie zakończyłby się ten mecz to doświadczenie, jakie Hubert zdobywa, sprawi, że ten chłopak na lata okopie się w czołówce światowej - powiedział komentator Polsatu Sport Tomasz Lorek.
Marta Ćwiertniewicz: Trwa seria zwycięstw Huberta Hurkacza. Co zdecydowało o jego zwycięstwie z Denisem Shapovalovem?
Tomasz Lorek: Bardzo mądra strategia. Niezależnie od tego, czy Hubert grał pod jurysdykcją Filipa Kańczuły, który doprowadził go do juniorskiego finału szlema w deblu w 2015 roku, Pawła Stadniczenko, Aleksandra Charpantidisa czy obecnie pod dyktando Rene Mollera, umie korygować strategię. Drugi set był przegrany, bo Denis Shapovalov grał bardzo agresywnie. Sporo ryzykował. Serwis i cała gra Kanadyjczyka oparta jest na ryzyku, ofensywie, ataku na siatce i jednoręcznym bekhendzie. Hubert znowu pokazał to, z czego słynie, czyli stalowe nerwy i duży spokój. On potrafi świetnie relaksować się koszykówką, zatopić w dobrej lekturze. Na korcie ma odpowiedź na każde zagranie rywala. Dużo gry na bekhend, mądra strategia. Kiedy Hurkacz wybierał się do siatki to robił to bardzo rozsądnie, nie było tam szaleństwa. To irytuje ofensywnych rywali. Hurkacz zagrał bardzo dojrzały tenis, jak na 22-latka.
W ćwierćfinale Hurkacz zmierzy się z Rogerem Federerem. Czy Polak ma szanse nawiązać równorzędną walkę z takim tenisistą jak Szwajcar?
Myślę, że dzień odpoczynku, jaki Hubert będzie miał, wiele wniesie do analizy i strategii. Oczywiście faworytem będzie Roger Federer, który nigdy nie grał z Hurkaczem. To wielki mistrz, który podobnie jak Shapovalov lubi grać ofensywny tenis. Dwadzieścia tytułów wielkoszlemowych i złoty medal igrzysk olimpijskich mówią sam za siebie. To legenda. Hubert nie będzie miał nic do stracenia. Pytanie, czy będzie to sesja wieczorna. rok temu był na 212. miejscu, teraz jest 67. Myślę, że spełni się przepowiednia Michała Przysiężnego, który przed laty grał w debla z Hubertem. On powiedział wtedy, że Hurkacz będzie w najlepszej sześćdziesiątce. Po ćwierćfinale Indian Wells powędruje wysoko. Pokonał Lucasa Pouille, Keia Nishikoriego i Denisa Shapovalova. Jakkolwiek nie zakończyłby się jego ćwierćfinał to doświadczenie, jakie zdobywa, sprawi, że ten chłopak na lata okopie się w czołówce światowej.
Cała rozmowa z Tomaszem Lorkiem w załączonym materiale wideo.
WYNIKI I TERMINARZ TURNIEJU INDIAN WELLS
Powtórka meczu Hubert Hurkacz - Denis Shapovalov w czwartek od godziny 9:00 w Polsacie Sport!
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze