Wichniarek: Nie jesteśmy w stanie grać trzema napastnikami. Postawiłbym na...
Artur Wichniarek uważa, że reprezentacja Polski nie może grać trzema napastnikami. Ekspert Polsatu Sport jest zdania, że Jerzy Brzęczek w meczu z Austrią powinien wystawić Roberta Lewandowskiego oraz Arkadiusza Milika.
Reprezentacja Polski już niedługo rozpocznie zmagania w eliminacjach mistrzostw Europy 2020. Pierwszymi rywalami Biało-Czerwonych będą Austriacy (21 maca) oraz Łotysze (24 marca). Szczególnie ten pierwszy mecz będzie niezwykle istotny, gdyż podopieczni Franco Fody powinni są teoretycznie najsilniejsi ze wszystkich przeciwników.
Choć mecz z Austriakami odbędzie się w piątek 21 marca, to Jerzy Brzęczek od jakiegoś czasu ma ból głowy. Będzie musiał podjąć decyzję, na kogo postawić w linii ataku.
- W środę Brzęczek był w Monachium, gdzie oglądał Roberta Lewandowskiego. Myślę, że się z nim spotkał i spytał, z kim grałoby mu się najlepiej. To właśnie on ma niepodważalną pozycję w reprezentacji Polski i to jemu trzeba szukać drugiego snajpera. Jako były napastnik nie uważam, byśmy byli w stanie grać trójką atakujących - ocenił były reprezentant kraju, a obecnie ekspert Polsatu Sport Artur Wichniarek.
Robert Lewandowski, Arkadiusz Milik oraz Krzysztof Piątek spisują się bardzo dobrze w swoich klubach. Każdy ma argumenty, by znaleźć się w wyjściowym składzie reprezentacji Polski.
- Myślę, że Brzęczek będzie obserwował Arka pod innym względem. Czy będzie w stanie grać jako cofnięty napastnik? Nasz selekcjoner może bić się z myślami, gdyż większość kibiców widzi Krzysztofa Piątka obok "Lewego". Czy oni są w stanie razem dobrze funkcjonować? Nie wiem, zbyt często ze sobą nie grali - dodał Wichniarek.
Co więc proponuje ekspert Polsatu Sport?
- W Austrii optymalnym rozwiązaniem byłoby postawienie na Milika i Lewandowskiego. Eliminacje są długie, więc Piątek powinien otrzymać swoją szanse - zakończył.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
WYNIKI I TABELE ELIMINACJI EURO 2020
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze