Pięciu Polaków w konkursie w Planicy. Żyła podparł rekordowy skok
Kamil Stoch uzyskał 224 m i zajął szóste miejsce w kwalifikacjach do piątkowego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich na mamucie w Planicy. W Słowenii wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi - 248 m. W pierwszej serii wystąpi pięciu Polaków, kwalifikacje przebrnęli także Dawid Kubacki, Jakub Wolny, Maciej Kot i Piotr Żyła. Ten ostatni ustanowił swój rekord życiowy, osiągając 247,5 m. Przy lądowaniu jednak podparł się, stracił sporo punktów i zajął dziesiąte miejsce. Odpadł Stefan Hula.
Tuż za Stochem sklasyfikowany został Kubacki, który wylądował na 229. metrze. Wolny z wynikiem 209 m był osiemnasty, a Kot, który osiągnął 215 m, został sklasyfikowany na 31. pozycji.
Słaby skok oddał Hula, 178,5 m dało mu dopiero 64. miejsce. Tym samym zawodnik ze Szczyrku zakończył już udział w Pucharze Świata. W sobotnim konkursie drużynowym się nie pojawi, a w niedzielnej, kończącej sezon rywalizacji indywidualnej, wystartuje tylko trzydziestu najlepszych skoczków klasyfikacji generalnej. Hula jest w niej 39.
Triumfator Pucharu Świata Kobayashi jako jedyny miał maksymalnie obniżoną belkę startową. Wcześniej jury kilka razy zmieniało długość rozbiegu, pierwsi zaczynali z ósmej belki, Japończyk kończył serię kwalifikacyjną z pierwszej.
Oprócz Żyły swoje rekordy życiowe poprawili też trzeci w kwalifikacjach Słoweniec Timi Zajc (239 m), Filip Sakala (206 m), Dominik Peter (211 m), Maksim Siergiejew (179 m), Naoki Nakamura (208 m), Killian Peier (207 m) i Constantin Schmid (234 m).
Do piątkowego konkursu nie zakwalifikował się Robert Kranjec. Słoweniec uzyskał 203,5 metra i zajął 47. miejsce. 37-letni skoczek zapowiedział wcześniej zakończenie kariery. Po roku nieobecności w Pucharze Świata wystartował w Planicy, by pożegnać się z kibicami. Dzisiaj oznajmił, że swój ostatni skok w karierze odda w przerwie sobotnich zawodów drużynowych.
Piątkowy konkurs indywidualny rozpocznie się o godz. 14.30. Będzie zaliczany do klasyfikacji cyklu Planica 7, w którym sumowane są także punkty zdobyte w czwartkowych kwalifikacjach, sobotniej "drużynówce" i niedzielnym konkursie finałowym.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze