Boniek: Graliśmy topornie i wolno. Musimy być szybsi
Graliśmy topornie i wolno. Musimy być szybsi chcąc grać atakiem pozycyjnym. Musimy znaleźć receptę, dlaczego tak czasami jest. Miało być bardzo łatwo, a tak nie było - powiedział po meczu Polska - Łotwa (2:0) prezes PZPN, Zbigniew Boniek.
Tomasz Smokowski: Panie prezesie, jedyne co się zgadza to liczba punktów, bo nie był to piękny mecz w naszym wykonaniu. Z Łotwą bardzo się męczyliśmy. Wyobrażałem sobie, że reprezentacja Polski mająca w składzie takich piłkarzy, tupnie nogą i przestraszy Łotyszy.
Zbigniew Boniek: Źle zaczęliśmy ten mecz. Graliśmy za wolno i za spokojnie. Brakowało koncentracji oraz było sporo niedokładności w naszej grze. Na początku to rywale zagrozili naszej bramce. Musimy znaleźć receptę, dlaczego tak czasami jest. Miało być bardzo łatwo, a tak nie było. Jednak cieszmy się z tego, że zdobyliśmy komplet punktów i zagraliśmy na zero z tyłu. Wiemy, że musimy ciężko pracować, a efekty przyjdą. Mamy kilku dobrych zawodników, wokół których trzeba stworzyć zespół.
Z takim rywalem jak Łotwa, który jest skupiony na defensywie, najtrudniej jest go napocząć. Byłoby łatwiej, gdybyśmy szybko strzelili gola. Poza tym po takim meczu wiemy, że atak pozycyjny to nie jest nasza domena.
Nic dodać, nic ująć. Zgadzam się w stu procentach. Graliśmy topornie i wolno. Musimy być szybsi chcąc grać atakiem pozycyjnym.
Arkadiusz Reca zaliczył asystę, więc uzasadnił swoje powołanie.
Nie można mu wiele zarzucić, aczkolwiek było widać, że nie gra w klubie. Momentami brakowało dokładności, w jego poczynania wkradała się nerwowość. Jednak pamiętajmy, że to właśnie Arek zagrał piłkę, do Lewandowskiego, który strzelił gola.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze