KSW 47: Straszna kontuzja Pudzianowskiego. Gwiazdor pokazał zdjęcie
Szymon Kołecki (7-1, 7 KO) pokonał Mariusza Pudzianowskiego (12-7-1NC, 5 KO, 2 SUB) podczas gali KSW 47 w Łodzi. "Pudzian" jeszcze w pierwszej rundzie doznał kontuzji i nie był w stanie kontynuować walki. Kilka godzin po pojedynku gwiazdor KSW pokazał fatalnie wyglądające zdjęcie nogi opatrzone wymownym opisem.
Starcie Pudzianowskiego z Kołeckim było chyba najbardziej elektryzującym pojedynkiem łódzkiej gali KSW. Nowy zawodnik największej polskiej organizacji od początku walczył niezwykle inteligentnie, a w końcówce obalił dużo bardziej doświadczonego przeciwnika. Na twarzy Pudziana pojawił się grymas bólu, a po chwili 42-latek odklepał.
Sytuacja od razu wyglądała bardzo poważnie i można się było tylko domyślać jak bolesny jest uraz mięśniowy Pudzianowskiego. Kilka godzin po zakończeniu pojedynku były strongman poinformował swoich fanów na Facebooku, że zerwał mięsień uda. - No to sie urwało!!! Dwugłowy. Dwa miesiące przerwy - napisał 42-latek.
Pudzian krótko nawiązał też do sytuacji z początku walki, kiedy dostał cios w krocze. Napisał, że po tym nieprzepisowym zachowaniu rywala "odechciało mu się wszystkiego". A propos kopnięć kolanami po walce wypowiedział się też Kołecki, z którym rozmawiał Mateusz Borek. - Mój trener jest znany z tego, że często krzyczy - "kolana, kolana". Rzeczywiście w walce z Mariuszem moje kolana należycie popracowały - stwierdził Kołecki.
Rozmowa z Szymonem Kołeckim w materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze