Łapiński: Mimo klęski w Hajfie, to Austria będzie walczyć o awans

Piłka nożna

Przynajmniej w teorii spadła wartość naszego zwycięstwa nad Austrią w Wiedniu. Przed rozpoczęciem eliminacji wydawało się, że drużyna Franco Fody jest obok Polski najsilniejsza w grupie G. Opinię tę zweryfikował Izrael. Na stadionie w Hajfie gospodarze pokonali Austriaków 4:2, prowadząc kilkanaście minut przed końcem meczu już 4:1 i mając kolejne okazje na gole.

- Austriacy mają ogromny problem w obronie. W ofensywie mimo wszystko pokazali sporo jakości. Kiedy nie są w posiadaniu piłki, tracą jednak połowę wartości - ocenił komentujący mecz z Hajfy Tomasz Łapiński. - Izrael jest szybki w kontrataku i ma dwóch znakomitych napastników. Eran Zahavi był fenomenalny. Munas Dabbur, który świetnie gra w Salzburgu i latem przechodzi do Sevilli, też wreszcie strzelił gola dla kadry, a jeszcze się pewnie do czerwca rozkręci. Latem w Warszawie będzie tez trzeba bardzo uważać na obu wahadłowych, a zwłaszcza na prawego Eli Dasę. Miał dwie asysty, biegał do przodu dryblował, aż miło – analizował były reprezentant Polski.

 

Łapiński nie twierdzi jednak, że Izrael będzie trudniejszym rywalem dla drużyny Jerzego Brzęczka niż Austria.

 

- Na pewno to jest rywal zupełnie inny, ale nie powiedziałbym, że lepszy. Będziemy musieli uważać na kontry. Piłkarze Andreasa Herzoga przystąpią do czerwcowych meczów zbudowani udanym początkiem eliminacji, bo doliczając remis w pierwszym meczu ze Słowenią, mają już cztery na koncie. Zahović, który był królem strzelców w Chinach w 2017 roku, teraz jest w kapitalnej formie, strasznie nieprzyjemny w ataku. Ale wykonuje ogromną robotę także w środkowej strefie boiska. Po prostu gwiazda drużyny, człowiek, który może zrobić różnicę i wygrać mecz - dodał.

 

Czy Izrael będzie niespodzianką naszej grupy i zawalczy o pierwszy awans na duży turniej od 1970 roku, kiedy pierwszy i jedyny raz brał udział w mundialu?

 

- Nie wierzę w Izrael na Euro 2020. Teraz jestem ciekaw jak ze swojego kłopotu wybrną Austriacy. Po dwóch meczach nie mają ani jednego punktu i mocno sobie skomplikowali sytuację. Ale twierdzę, że wyjdą z opresji, bo mają sporo jakości piłkarskiej, a żaden z rywali w grupie G, nie jest od nich zdecydowanie lepszy. Przewiduję, że w tej grupie będzie padać bardzo dużo goli i sporo będziemy mieli tego typu niespodzianek jak w Hajfie – ocenił nasz ekspert.

 

WYNIKI I TABELE EL. EURO 2020

Cezary Kowalski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie