NBA: Mistrzowie przegrali różnicą 35 punktów
Broniący tytułu koszykarze Golden State Warriors u siebie przegrali z Dallas Mavericks 91:126 w sobotnim meczu ligi NBA. Zespół Mavericks wygrał po raz pierwszy w Oakland od kwietnia 2012 roku.
"Wojownicy" triumfowali w NBA w trzech z ostatnich czterech sezonów; za każdym razem wygrywali z Cleveland Cavaliers. Z kolei w 2016 mistrzami zostali "Kawalerzyści" po finałowym zwycięstwie nad... Warriors. W obecnych rozgrywkach zespół Golden State ma bilans gier 49-23 i już zapewnił sobie awans do play off. Tymczasem Cavaliers po odejściu LeBrona Jamesa do Los Angeles Lakers należą do najsłabszych w lidze (19-54). Mavericks spisują się lepiej, ale też nie zachwycają (29-44).
W sobotę obrońcy tytułu, w składzie bez swego lidera Stephena Curry'ego, wyraźnie mieli zły dzień. Kevin Durant zdobył 25 "oczek", lecz nie trafił ani jednego z ośmiu rzutów za trzy punkty. W ogóle gospodarze zapisali tylko cztery "trójki", a prób było 30.
W ekipie Mavericks najlepsi byli Słoweniec Luka Doncic, który miał triple-double (23 pkt, 11 zbiórek, 10 asyst) oraz 40-letni Niemiec Dirk Nowitzki (21 pkt).
Na początku ostatniej kwarty Warriors przegrywali różnicą aż 43 punktów (82:125). Później nieco zdołali zmniejszyć rozmiary porażki.
Po 12 kolejnych niepowodzeniach, koszykarze Mavericks wreszcie triumfowali na parkiecie w Oakland.
W Charlotte miejscowi Hornets pokonali Boston Celtics 124:117, a "Szerszenie" do sukcesu poprowadził Kemba Walker, który 18 z 36 punktów uzyskał w czwartej odsłonie. Ponadto miał 11 zbiórek i dziewięć asyst. Po raz 23. w tym sezonie zapisał na koncie co najmniej 30 pkt.
Na osiem minut i 22 sekundy przed końcem Hornets przegrywali różnicą 18 "oczek", jednak w końcówce meczu potrafili przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Poza Walkerem, bardzo dobrze zagrał m.in. występujący pierwszy sezon w NBA Miles Bridges - 20 pkt.
Zawodnicy Minnesota Timberwolves na wyjeździe wygrali z Memphis Grizzlies 112:99, a Karl-Anthony Towns zdobył 33 punkty i dołożył aż 23 zbiórki.
W potyczce Atlanta Hawks - Philadelphia 76ers (129:127) o zwycięstwie "Jastrzębi" przesądził 20-letni Trae Young, który trafił do kosza na 0,1 s przed ostatnią syreną. Łącznie zapisał w dorobku 32 punkty.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze