Wlazły wpadł w bandy reklamowe i znowu uszkodził sobie bark (WIDEO)
Mariusz Wlazły miał długą przerwę w grze spowodowaną urazem barku. Kapitan PGE Skry Bełchatów przechodził we Włoszech rehabilitację, która przyniosła pożądane efekty. Gdy 35-latek już na dobre wrócił do gry, to przytrafił mu się wielki pech.
W niedzielnym meczu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle mistrz świata z 2014 roku wpadł w bandy reklamowe i uderzył się w kontuzjowany bark. Jednak lider PGE Skry jest na tyle twardym zawodnikiem, że zdołał wrócić na parkiet i kontynuował zawody. Wieloletni reprezentant Polski udowodnił po raz kolejny, że ofiarność i poświęcenie dla zespołu są dla niego najważniejsze.
W pewnym momencie sezonu wydawało się, że dalsze występy Wlazłego mogą być niemożliwe. Jednak kapitan bełchatowian w słonecznej Italii doszedł do siebie i wrócił na parkiety PlusLigi na decydujące mecze. Jego doświadczenie może okazać się bezcenne w końcowej fazie sezonu.
Moment, w którym Wlazły wpadł w bandy reklamowe w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze