El. Euro 2020: Nielegalny piłkarz zagrał dla Ukrainy?! Możliwe walkowery
Jeden z piłkarzy reprezentacji Ukrainy być może nie był uprawniony do gry - informują portugalskie media. Chodzi o naturalizowanego Juniora Moraesa.
31-latek zadebiutował w ukraińskiej kadrze w meczu przeciwko Portugalii, wchodząc na boisko w 76. minucie. Z Luksemburgiem zagrał już pełne spotkanie. Czy jednak jego obecność na boisku była uzasadniona? Nie chodzi jednak o sportową formę, tylko o regulacje prawne.
Portugalskie media informują bowiem, że Moraes nie spełnił wszystkich wymogów FIFA. Chodzi o przepis, który mówi o tym, że naturalizowany piłkarz po skończeniu 18. lat musi nieprzerwanie przez 5 lat żyć w kraju, dla którego chce grać. Choć Moraes już 2012 roku został piłkarzem Metalurga Donieck, to w 2017 roku spędził pół roku na wypożyczeniu w chińskim Quanjian. Aktualnie jest graczem Szachtara Donieck.
To oznacza, że do wyrobienia pięciu lat zabrakło mu niewiele... Moraes przeniósł się do Metalurga w lipcu 2012 roku, a do Chin przeszedł w lutym 2017 roku. Ukraińskie obywatelstwo otrzymał w marcu 2019 roku.
Nie wiadomo, jak sprawę potraktuje FIFA. Ukrainie grozi ukaranie dwoma walkowerami. Po dwóch kolejkach Ukraina ma na koncie cztery punkty po bezbramkowym remisie z Portugalią oraz wygranej z Luksemburgiem (2:1).
WYNIKI I TABELE ELIMINACJI EURO 2020
Komentarze