Kadziewicz: Możemy być dumni z PlusLigi. Sportowo zbliżamy się do Włoch i Rosji
Rozgrywki PlusLigi wkroczyły w decydującą fazę. Pierwsze spotkania ćwierćfinałowe stały na najwyższym poziomie, co pokazuje, że nasza liga jest coraz mocniejsza. - Ekipa, która nie gra w play-offach PlusLigi potrafi w Lidze Mistrzów ograć potentata, jakim jest Zenit Kazań, na jego podwórku. Sportowo jesteśmy coraz bliżej Rosji i Włoch. Powinniśmy się cieszyć i być z tego dumni - powiedział były reprezentant Polski, ekspert Polsatu Sport Łukasz Kadziewicz.
Marta Ćwiertniewicz: PGE Skra Bełchatów i Cerrad Czarni Radom po porażkach w pierwszych meczach ćwierćfinałowych stoją pod ścianą. Jak czuje się zawodnik w takiej sytuacji?
Łukasz Kadziewicz: To jest ostatni moment, w którym możesz reagować. Cały sezon zasadniczy nagle przestaje być ważny, a liczy się tylko weryfikacja w ciągu trzech lub czterech dni. Odwołam się do słów Wojciecha Drzyzgi. Żaden z tych meczów nie zmienił dużo, bo drużyny, które przegrały równie dobrze mogły wygrać. Rywalizacja jest otwarta. Nie zdziwię się, jeśli doczekamy się powrót i do Zawiercia i do Jastrzębia.
Co muszą zrobić te drużyny, by odwrócić losy rywalizacji?
Zbyt wiele nie zmieniać. Oba spotkania pokazały, że zespoły miały swoje szanse na zwycięstwo. To była naprawdę dobra, fizyczna, męska siatkówka. W ciągu trzech dni można jedynie popracować nad swoją głową i nastawieniem. Cztery ekipy, które przystąpiły do pierwszej fazy play-offów są przygotowane bardzo dobrze do sezonu.
PGE Skra znalazła się w najlepszej czwórce Ligi Mistrzów, a może zabraknąć jej w czołowej czwórce PlusLigi. Czy to oznacza, że polska liga staje się coraz silniejsza?
Tak, jesteśmy przeciwwagą dla najmocniejszych lig. Nie mówię o sprawach finansowych, tylko na aspekcie sportowym. Wiem, że to niemożliwe, ale bardzo ciekawe byłoby zorganizowanie meczów międzynarodowych. Chciałbym zobaczyć starcia ósmych drużyn z lig rosyjskiej, włoskiej i polskiej. Wtedy moglibyśmy to "zważyć". Ekipa, która nie gra w play-offach PlusLigi potrafi ograć potentata, jakim jest Zenit Kazań, na jego podwórku. Sportowo jesteśmy coraz bliżej. Powinniśmy się cieszyć i być z tego dumni. Siłą zespołów w naszej lidze są Polacy. Nie mogę się doczekać końcówki ligi i meczów reprezentacji Polski.
Cała rozmowa z Łukaszem Kadziewiczem w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze