PlusLiga: Asseco Resovia bliżej siódmego miejsca
Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów wygrali pewnie 3:0 (25:22, 25:18, 25:19) z GKS Katowice w pierwszym meczu o siódme miejsce w PlusLidze. Rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw.
Marzeniem obu drużyn była gra w play-offach. Obie miały na to szanse. Asseco Resovia rozpoczynała sezon w roli jednego z faworytów, jednak zanotowała fatalny początek częściowo skreślając swoje szanse na awans do najlepszej szóstki. GKS udowodnił swoją wartość dopiero w trakcie trwania rozgrywek. W ostatniej chwili PGE Skra Bełchatów wyprzedziła katowiczan i to ona zagrała w fazie play-off.
Dwa poprzednie spotkania tych drużyn w obecnym sezonie zakończyły się zwycięstwami GieKSy 3:0. W trzeciej kolejce, 22 października siatkarze z Rzeszowa nawiązali wyrównaną walkę, a w styczniowym rewanżu dość gładko ulegli rywalom. Oba zespoły na koniec pierwszej fazy rozgrywek miały identyczny bilans spotkań (11 zwycięstw i 13 porażek). Asseco Resovia uzbierała jednak o trzy punkty więcej.
Przyjezdni rozpoczęli bardzo dobrze. Popisali się czterema z rzędu skutecznymi blokami, co pozwoliło im wyjść na prowadzenie 5:1. To zmusiło trenera Gheorghe Cretu do reakcji. Przerwa na jego życzenie nie przyniosła jednak zamierzonych efektów. Katowiczanie nadal grali bardzo skutecznie na siatce i nie pozwalali gospodarzom zniwelować przewagi. Odrabianie strat dopiero przy stanie 3:7 rozpoczął Bartłomiej Lemański. Środkowy posłał na drugą stronę siatki kilka trudnych zagrywek, z którymi nie radzili sobie przyjmujący GieKSy. Punkty bezpośrednio z zagrywki dołożył też Thibault Rossard. Francuz dał swojej drużynie prowadzenie 13:10. Podopieczni Gruszki szybko jednak wrócili do dobrej dyspozycji i rozpoczęła się walka punkt za punkt. W końcowym rozrachunku lepsi okazali się gospodarze wygrywając 25:22.
Druga partia od początku lepiej układała się dla gospodarzy. Ponownie na zagrywce zabłysnął Lemański. Na zdecydowanego lidera w ataku wyrósł Rossard. Dodatkowo siatkarze z Katowic zaczęli popełniać więcej błędów, więc rywale odskoczyli im na pięć punktów (15:10). W końcówce Asseco Resovia zdominowała grę i pewnie wygrała 25:18.
Set trzeci był zdecydowanie najbardziej wyrównany. Dopiero przy stanie 12:12 rzeszowianie zdołali nieco oddalić się rywalom i utrzymali prowadzenie do końca meczu.
Starcie rewanżowe zostanie rozegrane w sobotę 6 kwietnia o godzinie 20:30. Transmisja meczu w Polsacie Sport Extra.
Rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw.
Asseco Resovia Rzeszów - GKS Katowice 3:0 (25:22, 25:18, 25:19)
Asseco Resovia: David Smith, Jakub Jarosz, Rafał Buszek, Bartłomiej Lemański, Kawika Shoji, Thibault Rossard, Mateusz Masłowski (L) oraz Luke Perry (L)
GKS: Emanuel Kohut, Marcin Komenda, Thomas Rousseaux, Bartłomiej Krulicki, Karol Butryn, Wojciech Sobański, Bartłomiej Mariański (L) oraz Dawid Woch, Dominik Depowski, Gonzalo Quiroga, Maciej Fijałek, Wojciech Sobala, Dawid Ogórek (L)
MVP: Thibault Rossard
Przejdź na Polsatsport.pl