Dlaczego Coutinho zawodzi w Barcelonie? Wszystko przez... klątwę
Wydawało się, że po transferze do Barcelony Philippe Coutinho zostanie jedną z gwiazd La Liga. Pomocnik, który tak świetnie radził sobie w Liverpoolu jest jednak na wylocie z klubu - mimo, że ten zapłacił za niego ponad 100 milionów euro. Media próbują znaleźć powód, a tym może okazać się... klątwa rzucona na dom, w którym zamieszkał Brazylijczyk.
Po transferze do stolicy Katalonii Coutinho zamieszkał w domu, który wcześniej służył także innym piłkarzom Barcy - w tym Leo Messi. Wszystko zaczęło się od Ceska Fabregasa, który zadomowił się w Castelldefels, miasteczku położonym kilkanaście kilometrów od miasta - tuż za lotniskiem El Prat.
Kilka miesięcy po wprowadzeniu się do nowego domu, rozgrywający został sprzedany do Chelsea. Nowym właścicielem został Thomas Vermaelen, który po transferze z Arsenalu miał ogromne problemy z kontuzjami i rozegrał tylko 33 ligowe spotkania dla Barcy w ciągu czterech sezonów.
Wydawało się, że Katalonię może oczarować Andre Gomes, jednak Portugalczyk był ogromnym niewypałem i szybko pożegnał się z klubem na rzecz Evertonu. Miejscowi kibice żartują, że podobny los spotkał Coutinho właśnie przez "przeklęty" dom, w którym zamieszkał. Mimo, że jest sąsiadem Messiego i Luisa Suareza - to właśnie z nimi miał tworzyć mordercze trio na boisku, jednak najbardziej prawdopodobne jest to, że Brazylijczyk już niebawem pożegna się z klubem.
Coutinho kosztował Barcę 160 milionów euro i wydawało się, że przełamie "klątwę". Reprezentant Brazylii jest w zespole już piętnaście miesięcy i wciąż nie potrafi przekonać do siebie kibiców. Miał on wejść w buty Neymara, jednak pomocnikowi daleko jest do statusu wielkiej gwiazdy La Liga. W 64 występach w koszulce Barcelony zdobył 19 bramek.
- To niesamowite, że Brazylijczyk nie potrafi się odnaleźć w miejscu jak Barcelona, gdzie przez 300 dni w roku jest piękne słońce. Zachwycał zaś w Liverpoolu, gdzie przez 300 dni w roku pada deszcz - powiedział jeden z informatorów ESPN.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze