Armia Fight Night 5: Medalista mistrzostw świata pójdzie śladami Janikowskiego?
Już w najbliższy piątek w nowej formule walki zadebiutuje polski medalista mistrzostw świata kadetów w zapasach. Norbert Daszkiewicz trenował we Wrocławiu pod okiem tego samego szkoleniowca, z którym pracował Damian Janikowski. Z pomocą medalisty olimpijskiego udało mu się przenieść do Warszawy i zasilić szeregi klubu Berkut WCA Fight Team. Czy Daszkiewicz pójdzie śladami Janikowskiego i walka na gali Armia Fight 5 w Łomży skutecznie otworzy nowy rozdział w jego sportowej karierze?
Przygodę ze sportami walki Daszkiewicz rozpoczynał całkiem przypadkowo już w pierwszej klasie szkoły podstawowej. W wieku siedmiu lat z ciekawości pojawił się na zajęciach i postawił pierwszy krok na zapaśniczej macie. Od tego czasu nie opuszczał jej przez kilkanaście lat. Nad przebiegiem jego kariery zapaśniczej czuwał Leszek Użałowicz, pod okiem którego trenował także Damian Janikowski.
Daszkiewicz na swoim koncie zapisał wiele tytułów na krajowym podwórku, a największym sukcesem było zdecydowanie wicemistrzostwo świata kadetów. W 2015 roku zawodnik WKS-u Śląsk Wrocław wywalczył srebrny medal w stylu klasycznym w kategorii do 69 kilogramów. W Sarajewie musiał uznać wyższość tylko Rosjanina Aleksandra Komarova, jednego z najbardziej utytułowanych juniorów na świecie.
- Zapasy trenowałem przez trzynaście lat. Zdobywałem wiele medali na mistrzostwach Polski, ale moim największym sukcesem był medal mistrzostw świata. Coś się wypaliło i nie było warunków do kontynuowania dalszej kariery zapaśniczej, ale cieszę się że zmieniam dyscyplinę. W tym sporcie mogę się rozwijać i mam znacznie więcej możliwości - mówi Daszkiewicz.
Dzięki pomocy Janikowskiego 20-latek mógł dołączyć do najlepszego klubu w Polsce Berkut WCA Fight Team. W Warszawie każdego dnia czerpie wiedzę od czołowych zawodników największych organizacji na świecie, m.in. Jana Błachowicza, Daniela Omielańczuka czy Piotra Strusa. Po raz pierwszy do zawodowej klatki wejdzie już w najbliższy piątek podczas gali Armia Fight Night 5 w Łomży.
- Mam na co dzień możliwość obserwować jego postępy. Miałem również okazję poczuć na własnej skórze jak mocny jest Daszkiewicz. Wiążemy z nim ogromne nadzieje i wierzymy, że podczas najbliższej gali zaprezentuje się z dobrej strony. Wiemy, że to również dopiero początek jego, miejmy nadzieję, dużej kariery w tej formule walki - mówi Filip Bątkowski, organizator Armia Fight Night.
- Chcę pokazać kilka technik zapaśniczych, wiem, że mam mocny parter i właśnie na tym będę bazował. Cały czas jednak poprawiam swoje umiejętności w stójce, aby móc rywalizować równiez w tej płaszczyźnie - dodaje Daszkiewicz.
Rywalem reprezentanta Berkut WCA Fight Team będzie Kamil Goral. Pojedynek zakontraktowany został w kategorii lekkiej.
Transmisja gali Armia Fight Night 5 od godziny 19:00 w Polsacie Sport Fight i od 20:00 w Polsacie Sport.
Komentarze